We wtorek radni powiatowi najpierw odwołali Marylę Symczuk (PiS) a potem wybrali Anetę Karpiuk (PiS) na stanowisko starosty. Była jedyną kandydatką.
Na 17 radnych, którzy wybierali wczoraj nowego starostę 12 poparło kandydaturę Anety Karpiuk, a 5 osób było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
– Jest twarda, nieustępliwa, swego dopnie. Ma Pani mój charakter. Zdrowia życzę – pierwszy gratulował nowej pani staroście Józef Kuropatwa. Przewodniczący klubu radnych PSL został dzisiaj wiceprzewodniczącym rady powiatu. I to jego klub składał wniosek by odwołać Marylę Symczuk.
Do chwili wyboru na starostę Aneta Karpiuk była przewodniczącą Rady Powiatu Hrubieszowskiego.
Nowa pani starosta podziękowała za wybór, zadeklarowała współpracę z samorządami i posłami. Obiecała zabiegać o dofinansowanie inwestycji drogowych, podkreśliła wagę służby zdrowia. Ma zamiar pozyskiwać fundusze by szpital powiatowy miał lepszy, nowoczesny sprzęt i by pracowała w nim specjalistyczna kadra. Ma dbać by rozwijało się szkolnictwo i deklaruje, że będzie wspierać wydarzenia sportowe dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Na drugiego wiceprzewodniczącego wybrano Stanisława Staszczuka – też PSL. Panowie zastąpili odwołane wcześniejszym głosowaniem panie wiceprzewodniczące: Danutę Muzyczkę (PiR) i Małgorzatę Wojturską (PiS).
Nowym przewodniczącym rady powiatu został Michał Miścior (PSL).
- Jeszcze nigdy nie doszło do takiej sytuacji, nie mam pojęcia jakie kroki podejmie szef okręgu PiS wicepremier Jacek Sasin. Myślę, że czwórka radnych PiS, którzy zagłosowali przeciwko mnie i poparli wniosek PSL, powinna wyjść ze struktur PiS. Ale poczekam na rozwój wydarzeń. Uważam, że wszystko zostało powiedziane, a jeśli ktoś kłamie i się sprzedaje to jego sprawa. Dwie z czterech osób, które głosowały tak jak PSL zapewniały mnie, że mnie poprą. Zrobiły inaczej. Ja dowiedziałam się o ich decyzji na sesji. Pani przewodnicząca rady powiatu, która została starostą miała przygotowane projekty uchwał. Podział nowych stanowisk musiał być ustalony – mówi Maryla Symczuk, która przez półtora roku była hrubieszowskim starostą. – Nadal uważam, że zarzuty we wniosku o moje odwołanie są bezzasadne.
Ostatnim punktem wczorajszej sesji były wnioski i oświadczenia radnych. Głos zabrała Anna Lecka.
- Starałam się zawsze zrozumieć różne sytuacje ale nie widzę siebie w takim układzie rady i żeby moi wyborcy nie mieli do mnie pretensji składam mandat radnego. Przykro mi, ale jestem do tego zmuszona. Zwłaszcza, że wierzyłam wielu osobom i im zaufałam. Czy rada zmieni się na lepsze, zobaczymy za jakiś czas – oświadczyła niezależna radna (startowała z Komitetu Wyborczego Wyborców Hrubieszowskie Porozumienie Lewicy), która wczoraj była przewodniczącą komisji skrutacyjnej organizującej wszystkie głosowania, totalnie zmieniające układ sił w radzie.