Duże, kolorowe i zapierające dech w piersiach. Mowa o balonach, które można oglądać w Lublinie na niebie, ale także i na ziemi. Z okazji 707. urodzin miasta nad Bystrzycę zawitała II Fiesta Balonowa.
- Organizujemy fiesty w całej Polsce między nimi w Warszawie, Łodzi, Olsztynie, Piotrkowie Trybunalskim na piknikach lotniczych. Rok temu Lublin nominowany był do Europejskiej Stolicy Młodzieży, tak zrodził się pomysł, by zorganizować fiestę także tutaj - mówi Beata Banaszuk z Fundacji Balonowa Strona Nieba. I dodaje:- Pierwsza edycja spotkała się z dużą życzliwością ze strony mieszkańców, mediów i władz, dlatego napisaliśmy projekt konkursowy by ją powtórzyć. Fiesta to doskonałe miejsce, gdzie można latać dlatego, że w miastach CTR czyli z lotniskami, loty balonów są w zasadzie niemożliwe. Bez takiej okazji miasto ani służby lotnicze, nie dają raczej zgód na przeloty balonów. Tutaj planowany jest przelot 10 balonów.
- Pierwszy raz zobaczyłem balon z bliska - mówi podekscytowany Antek. - Fantastyczna inicjatywa, fajna atrakcja dzieci się cieszą a i nam dorosłym bardzo się podoba- chwalił wydarzenie pan Łukasz, który wraz synem przyglądał się lotom na uwięzi.
Proces stawiania tych wyjątkowych statków powietrznych, dmuchania i grzania powłoki jest bardzo widowiskowy. Dla tych bardziej odważnych i ciekawskich, czekała nie lada atrakcja lot balonem na uwięzi. Po zapadnięciu zmroku, z otwartych palników popłynęły kilkumetrowe słupy ognia rozjaśniając centrum naszego miasta, rozpoczynając trzydniowe balonowe świętowanie urodzin miasta.
W sobotę chwilę po godzinie piątej można było zaobserwować pierwsze balony nad lubelskim niebem, wystartowały z lotniska w Radawcu.