Lubelskie: Centrum dystrybucyjne dużej sieci handlowej zatrudni 500 osób. Już rekrutują

Na 15-hektarowej działce w strefie ekonomicznej powstać ma obiekt o powierzchni 45 tys. metrów kw. – Takie centra Dino w innych rejonach Polski zatrudniają nawet ok. 500 osób, więc u nas będzie podobnie – cieszy się Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego.

Opowiada, że rozmowy z inwestorem zainteresowanym budową swojego centrum dystrybucyjnego w Polsce południowo-wschodniej były prowadzone już kilka lat temu. Z satysfakcją podkreśla, że wybrany został Janów Lubelski, bo warunki na budowę w tym mieście uznane zostały za najlepsze.

– Przede wszystkim inwestor nie musiał skupować gruntów od wielu właścicieli, ale 15 hektarów ziemi w naszej strefie ekonomicznej kupił od jednego – Spółdzielni Kółek Rolniczych. Plan zagospodarowania przestrzennego zakładał tu prowadzenie takie właśnie działalności, a grunty w naszej strefie ekonomicznej są uzbrojone – wyjaśnia samorządowiec.

Transakcja zawarta została jeszcze przed pandemią, budowa ruszyła w grudniu 2023. Prace, dzięki sprzyjającej pogodzie, są podobno prowadzone bardzo intensywnie. Jest więc szansa, że centrum dystrybucyjne Dino będzie gotowe nawet wcześniej w pierwszym kwartale 2025 roku, jak zakładano.

W tym tygodniu już ruszyła rekrutacja pracowników. Na razie w ofercie jest kilkanaście etatów na stanowiskach kierowniczych. Z czasem mają się pojawiać następne. Burmistrz nie może się doczekać.

– Uruchomienie tego centrum będzie lekarstwem na nasze bolączki. Mamy spore bezrobocie, niestety. Jego stopa jest wyższa niż średnia w Polsce i w województwie – mówi. Uważa, że jeśli setki ludzi znajdą pracę, to wpłynie to pozytywnie również na funkcjonowanie innych firm. – Napływ pieniądza w postaci regularnych pencji spowoduje moim zdaniem również ożywienie np. lokalnych usług. Nasi przedsiębiorcy skorzystają na tym – podkreśla burmistrz Kołtyś.

Centrum Dystrybucyjne Dino w Janowie Lubelskim jest jednym z trzech, których budowę sieć rozpoczęła w zeszłym roku. Dwa pozostałe zaplanowano w gminie Biała Piska (woj. warmińsko-mazurskie) i Morawicy (woj. świętokrzyskie). Łączny koszt tych inwestycji oszacowano na ponad 400 mln zł.