To był znakomity weekend dla zawodników Lubelskie Perła Polski Cycling Team, którzy zanotowali sporo dobrych wyników
Zawodowa grupa z województwa lubelskiego w sobotę startowała w Czechach w wyścigu z serii Visegrad 4 Grand Prix Czech. Impreza rozgrywana wokół Brna była bardzo mocno obsadzona, a na starcie pojawili się zawodnicy z całego świata.
Dlatego wielkim osiągnięciem jest to, że Paweł Szóstka potrafił się znaleźć w najważniejszym odjeździe dnia. Długo na czele jechał wspólnie z Martinem Voltrem z Pierre Baguette Cycling oraz Barnabasem Peakiem. Kilka kilometrów przed metą na podjeździe Czech odjechał od towarzyszy ucieczki i popędził samotnie w kierunku mety. Szóstka nie zdołał także przypilnować Węgra z Adria Mobil, który zgubił Polaka na ostatnim podjeździe. Ostatecznie wygrał Voltr, Peak stracił do niego 51 sek, a Szóstka spóźnił się w stosunku do Czecha o 65 sek. 19 miejsce w tym wyścigu zajął klubowy kolega Szóstki, Jakub Musialik.
Warto wspomnieć, że Voltr świetnie radzi sobie w cyklu Visegrad 4, bo wcześniej był drugi na Węgrzech i pierwszy na Słowacji. Dla Szóstki wynik z Brna to również jeden z największych sukcesów w karierze. Równać z nim się może co najwyżej 4 miejsce w klasyfikacji generalnej Wyścigu Dookoła Mazowsza. Wówczas jednak Szóstka reprezentował jeszcze barwy Santic-Wibatech.
Dzień później peleton przeniósł się na trasę z Głogowa do Grębocic, gdzie rozgrywano Grand Prix Polski. Impreza okazała się bardzo emocjonująca, chociaż dla kolarzy Lubelskie Perła Polski Cycling Team nie była tak szczęśliwa, jak impreza w Czechach. Znowu przed peletonem znalazł się Szóstka, ale tym razem ukończył rywalizację na 9 pozycji.
Wygrał Słowak Lukas Kubis z Elkov-Kasper. To mistrz Słowacji zarówno w jeździe indywidualnej na czas, jak i w wyścigu ze startu wspólnego. Kubis na polskich szosach przygotowuje się do startu w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Pozostałe miejsca na podium zajęli Tomasz Budziński z Mazowsze Serce Polski oraz Bartłomiej Proć z Santic-Wibatech. Na 20 pozycji Grand Prix Polski ukończył Patryk Gieracki.