

Nowa trasa przez most na Krznie kusi kierowców, którzy jeżdżą zbyt szybko - uważa radny Stanisław Nikołajczuk (PiS). Jego zdaniem dopuszczalna prędkość jest tam zbyt wysoka.

Przeprawa połączyła ulicę Koncertową z Warszawską. Powstał 1 kilometr drogi. – Ustawiony został tam znak z ograniczeniem prędkości do 70 km/h, nie wiem czy do końca to przemyślano. W bliskiej odległości są zabudowania, niedaleko przystanek autobusowy- zgłosił na ostatniej sesji radny Stanisław Nikołajczuk (PiS).
– Na tym odcinku odbywają się wyścigi samochodowe i motocyklowe. Mieszkańcy mówią, że nie da się żyć, taki hałas jest. Dlaczego tam jest dopuszczalne 70 km/h, podczas gdy na terenie miasta jest ograniczenie do 50 km/h. Niech ktoś się zastanowi i wyciągnie wnioski- zasugerował Nikołajczuk. Jego zdaniem, od strony posesji przydałyby się ekrany dźwiękochłonne.
Na sesji urzędnicy nie odnieśli się do tego. Przewodniczący rady odpowiedział. – Tam, gdzie jest prędkość do 70 km/h nie ma w pobliżu zabudowań ani przystanku -stwierdził Robert Woźniak (klub prezydenta).
Policja potwierdza, że dopuszczalna prędkość na tej trasie wynosi 70 km/h. - Policjanci m.in. z Wydziału Ruchu Drogowego w ramach swojej służby patrolują ulicę. Na tą chwilę odnotowaliśmy jedno zdarzenie z udziałem sarny- relacjonuje młodszy aspirant Katarzyna Gągolińska z bialskiej komendy. Na ostatniej sesji, radni podjęli uchwałę w sprawie nazwania nowej arterii aleją Riada Haidara.
