Pod koniec lutego złodzieje ogołocili kopiec Henryka Sienkiewicza w Okrzei (powiat łukowski) z ogrodzenia. Dyrekcja muzeum zdążyła już je uzupełnić. A policja nie ustaliła jeszcze sprawców.
– Poszukiwania nadal trwają – przyznaje asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik łukowskiej policji. Skradzione 32 przęsła były wykonane ze stali. Straty to ok. 4 tys. zł. Policję o kradzieży poinformowała dyrekcja Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, która sprawuje nadzór nad tym obiektem. Do zdarzenia musiało dojść w nocy, ale niestety, teren nie jest monitorowany.
Przęsła ogrodzeniowe zostały ustawione z przodu kopca w 2018 roku z inicjatywy ówczesnego dyrektora muzeum Macieja Cybulskiego. Ogrodzenie zostało wówczas sfinansowane m.in. przy wsparciu Fundacji Kronnenberga City Banku oraz gminy Krzywda.
– Zamontowaliśmy już nowe ogrodzenie w miejscu skradzionego– zaznacza z Beata Skwarek obecna dyrektor placówki. – Wykonaliśmy też alejkę z lewej strony wejścia na kopiec. Naprawiliśmy również, na ile było to możliwe, alejkę z prawej strony wejścia. Usunęliśmy krzewy– dodaje Skwarek. W jej ocenie, prace były niezbędne, aby poprawić estetykę i bezpieczeństwo odwiedzających to miejsce. Muzeum stara się o dofinansowanie z RPO województwa lubelskiego na powołanie Centrum Kultury Sienkiewiczowskiej. – Chodzi o modernizację budynku Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej, rewitalizację parku otaczającego muzeum oraz renowację kopca w Okrzei– podkreśla dyrektor.
Kopiec został usypany w latach 1932–1938 na cześć pisarza Henryka Sienkiewicza przez ludność z całej Polski, a nawet z zagranicy. Ma on 15 metrów wysokości, a średnica podstawy to 45 metrów. Na szczycie kopca znajduje ponad 2–metrowy pomnik noblisty, odsłonięty w 1980 roku.