(fot. MACIEJ KACZANOWSKI)
MKS Perła Lublin pewnie wygrał w Chorzowie i wciąż jest w grze o drugie miejsce
Aby wywalczyć srebrne medale podopieczne Moniki Marzec muszą w niedzielę pokonać MKS Zagłębie Lubin w bezpośrednim meczu. W przypadku innego wyniku będą musiały patrzeć na to, co zrobi KPR Gminy Kobierzyce. Jeżeli „Kobierki” w ostatniej kolejce zdobędą więcej punktów niż Perła, to one zakończą sezon na drugim miejscu.
W Chorzowie lubelskie szczypiornistki spełniły swój obowiązek i pewnie wygrały. Ten mecz na pewno nie zostanie w pamięci kibiców na zbyt długo, bo emocji było w nim jak na lekarstwo. Różnica poziomów pomiędzy zawodniczkami obu ekip była po prostu zbyt duża. Najbardziej zadowolona może być po tym spotkaniu Paulina Wdowiak. 20-letnia golkiperka grała prawie cały mecz i spisała się bardzo dobrze. – Cieszę się, że dostałam szansę i mam nadzieję, że ją wykorzystałam. Wszystko szło tak, jak powinno. Obrona funkcjonowała właściwie, atak tak samo, więc nie mogło się to skończyć inaczej, niż naszym zwycięstwem – powiedziała 20-letnia bramkarka przed kamerami TVP Sport.
W polu wyróżniła się natomiast Aleksandra Rosiak, która zdobyła 6 bramek. O jedno trafienie gorsze były Dagmara Nocuń i Jaqueline Anastacio. Brazylijka jako jedyna z tej trójki zostaje w Perle na kolejne rozgrywki. U przeciwniczek wyróżniła się Katarzyna Wilczek, która zdobyła 7 bramek.
KPR Ruch Chorzów – MKS Perła Lublin 25:33 (11:16)
Ruch: Gryczewska, Chojnacka – Wilczek 7, Kolonko 6, Jasinowska 6, Stokowiec 3, Sójka 1, Polańska 1, Lipok 1, Jaroszewska, Grabińska, Doktorczyk. Kary: 12 min.
Perła: Wdowiak, Gawlik – Rosiak 6, Nocuń 5, Anastacio 5, Gadzina 4, Więckowska 3, Balsam 3, Tatar 2, Szarawaga 2, Królikowska 1, Nosek 1, Olek 1, Achruk, Gęga, Malović. Kary: 10 min.
Sędziowali: Kierczak (Pielgrzymowice) i Wrona (Kraków). Mecz bez udziału publiczności.
Awans byłych lublinianek
MKS Karkonosze Jelenia Góra wygrał z Suzuki Korona Handball Kielce i w przyszłym sezonie wystąpi w najwyższej klasie rozgrywkowej
Finałowy mecz rozgrywek I ligi odbywał się w Markach i był bardzo wyrównany. Po pierwszej połowie bliżej spełnienia marzeń była ekipa z województwa świętokrzyskiego, która prowadziła 17:15. Po zmianie stron jednak zawodniczki Karkonoszy zaliczyły sześć trafień z rzędu i przejęły inicjatywę w meczu. Kielczanki w 53 min zdołały jeszcze doprowadzić do remisu, ale były bezradne w momencie, kiedy jeleniogórzanki zadały kolejny cios. Zespół Darabo Samadovej ostatecznie wygrał 30:29 i zyskał prawo gry w Superlidze w kolejnym sezonie.
Liderką Karkonoszy jest Agnieszka Kowalska. 33-letnia skrzydłowa przez osiem lat grała w barwach Perły Lublin, z którą sięgnęła po sześć złotych medali mistrzostw Polski. W finałowym spotkaniu Kowalska zdobyła 8 bramek i była najskuteczniejszą zawodniczką swojej ekipy. Między słupkami bramki zespołu z Jeleniej Góry stoi natomiast Izabela Prudzienica, która również ma za sobą przeszłość w Lublinie. Ona z klubem z hali Globus sięgnęła po mistrzostwo Polski w 2013 r., kiedy występowała jeszcze pod nazwiskiem Czarna.
Nasze w kadrach
Aż 5 zawodniczek z województwa lubelskiego powołał Paweł Tetelewski na zgrupowanie młodzieżowej reprezentacji Polski, które 30 maja rozpocznie się w Szczyrku. Tam też Biało-Czerwone zmierzą się towarzysko z Czeszkami. Szansę występu w tych meczach mają Julia Jasińska, Kinga Lemiech, Laura Zdziebłowska (wszystkie UKS Roxa Lublin), Kinga Kamecka (SPR Łukovia Łuków) i Edyta Byzdra (MKS Lublin).
W Wągrowcu będzie trenować natomiast reprezentacja juniorek. Zwieńczeniem zgrupowania będzie turniej międzypaństwowym z udziałem Polski, Czech, Holandii i Szwajcarii. Małgorzata Buksakowska powołała na te imprezę dwie szczypiornistki z naszego regionu – Julię Dąbską (UKS Roxa Lublin) i Marię Szczepaniak (MKS Lublin).