Wrocław. Trwają poszukiwanie 17-letniej mieszkanki Złotoryi, która nie wróciła do domu po sylwestrowej nocy. Zaginiona Paulina Bajowska bawiła się do rana w jednej ze złotoryjskich knajpek. Potem do domu mieli ją odprowadzić znajomi. Z niewiadomych powodów 17-latka w domu jednak się nie pojawiła. Jej ojciec, za pośrednictwem mediów, zwrócił się do niej z dramatycznym apelem: - Paulina, jeśli nas słyszysz, wróć, proszę, do domu. - Z naszych ustaleń wynika, że ostatni raz widziana była przed własnym domem, ale nie wróciła do niego i tu ślad się urywa - powiedział st. asp. Paweł Petrykowski z Wrocławskiej Policji.