Kobieta pomyliła się przy ważeniu pierogów. Chciała dopłacić, ale pracownicy sklepu wezwali policję. Trafiła na 4-godzinne przesłuchanie
Do zdarzenia doszło w Łasku. Pani Aleksandra chciała kupić pierogi w markecie. Zważyła je i poszła do kasy. Tam ochroniarz zarzucił jej oszustwo i stwierdził, że powinna dopłacić 1,14 zł. Kobieta dopłaciła. Mimo tego wezwano policję. Pani Aleksandra trafiła do radiowozu, tam skuto ją kajdankami.
- Ja tych panów policjantów uprosiłam, żeby nie zakładali mi kajdanek, no bo wstyd… - mówiła TVP3 Łódź.
Kobieta trafiła na komisariat. Przesłuchiwano ją przez 4 godziny. Według informacji pani Aleksandry policjanci nie pozwolili jej zadzwonić do rodziny.
Kobieta nie przyznała się do winy. Gdyby to zrobiłą musiałaby zapłacić 1200 zł grzywny. Sprawa trafi do sądu.