Mężczyzna odpowie teraz za sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach. Ale to tylko część zarzutów.
Był piątek, około godziny 20. Wtedy właśnie policja z Gubina (województwo lubuskie) otrzymała zgłoszenie, że osobowy ford wjechał w drzwi sklepu stacji paliw w miejscowości Sękowice. Kierowca i pasażer uciekli.
Fordem focus wjechał do środka budynku, w którym przebywała obsługa sklepu i klienci – Zniszczeniu uległy drzwi wejściowe, część towaru oraz maszyna do maskotek. O ogromnym szczęściu może mówić także kierowca mercedesa, który po zatrzymaniu się przy dystrybutorze nie wysiadł z auta, bowiem kierujący fordem zanim wjechał do wnętrza sklepu, uderzył w otwarte drzwi pojazdu mercedes, wyrywając je – opisuje sytuację policja.
Udało się namierzyć kierowcę. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec Gubina. Został zatrzymany.
– Wstępne badania wykazały, iż znajdował się pod wpływem narkotyków. Od zatrzymanego pobrana została krew do dalszych badań laboratoryjnych pod kątem kierowania pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających – informują mundurowi.
Wartość strat jakie poniosła właścicielka mercedesa wynosiły blisko 190 tysięcy złotych. Właściciel stacji paliw ponad 200 tysięcy złotych.
Kierowcy prokurator postawił mu zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach, a także zarzut kierowania pod wpływem amfetaminy i marihuany, czym nie zastosował się do sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.