Policjanci zatrzymali w Krakowie chemika, który na zlecenie gangów produkował amfetaminę. 55-letni mężczyzna został przyłapany, ponieważ wezwał pogotowie do swojego bratanka, który zmarł. Wtedy też do jego domu weszli funkcjonariusze, którzy zauważyli leżący na stole biały proszek. Zabezpieczono ponad 20 kilogramów półproduktów służących do wyrobu narkotyków. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.