Rosyjski ambasador w Turcji został zastrzelony przez policjanta podczas wystawy. Zajście zarejestrowała kamera.
Uzbrojony napastnik, który zastrzelił rosyjskiego ambasadora, był policjantem pracującym w stolicy Turcji - napisał na Twitterze burmistrz Ankary Melih Gokcek. Ambasador Andriej Karłow przemawiał na wystawie "Rosja oczami Turków” w jednej z ankarskich galerii sztuki.
Świadkowie twierdzą, że napastnik wystrzelił co najmniej osiem razy, miał też powiedzieć parę słów po rosyjsku. Na filmie widać, jak po postrzeleniu ambasadora krzyczy parokrotnie "Allahu Akbar”.