(fot. UM Kraśnik)
Projekt budowy linii kolejowej do Kraśnika Fabrycznego stoi pod znakiem zapytania. PKP Polskich Linii Kolejowych szuka nowej lokalizacji przystanku Kraśnik Fabryczny lub skróci linię do przystanku Kraśnik Piaski. Na przeszkodzie stoi tragiczna historia II Wojny Światowej.
Linia kolejowa do Kraśnika Fabrycznego miała powstać w ramach budowy połączenia Szastarka-Janów Lubelski. Od tej linii kolejarze planowali poprowadzić ok. 12 km jednotorową łącznicę do Kraśnika Fabrycznego.
Od początku pomysł budowy połączenia kolejowego z Kraśnikiem Fabrycznym budził wiele kontrowersji. Mieszkańcy Kraśnika byli niezadowoleni, bo każdy z czterech zaproponowanych wariantów poprowadzenia linii kolejowej wiązał się z wywłaszczeniami i wyburzeniami. Kraśniczanie powołali do życia Stowarzyszenie „STOP NIC O NAS BEZ NAS”, które mocno protestowało przeciwko projektowi budowy łącznicy kolejowej do Kraśnika Fabrycznego.
Na przeszkodzie stoją nie tylko wkurzeni mieszkańcy, ale także historia. – W związku z planowaną budową nowej nitki kolejowej do projektowanej stacji Kraśnik Fabryczny, inwestor zaplanował wyznaczenie połączenia po pozostałościach obozu pracy "Budzyń" (filia obozu w Majdanku) w miejscu co najmniej jednej mogiły zbiorowej ofiar zagłady. Jej lokalizację udało się potwierdzić drogą badań archeologicznych – tłumaczy dr Dominik Szulc, społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego.
Dr Szulc 16 października zeszłego roku pisemnie poinformował prezesa PKP PLK SA o braku możliwości budowy linii w północnej i zachodniej części działki o nr. ewidencyjnym 162/137. Działania dr. Szulca okazały się skuteczne, bo doprowadziły do spotkania przedstawicieli PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. z pracownikami Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie i Starostwa Powiatowego w Kraśniku.
– W ramach konsultacji ustalono, że na części działki nr 162/137, na której planowano zbudować przystanek Kraśnik Fabryczny, znajdował się obóz koncentracyjny „Budzyń”. Zdecydowano, że teren należy wykluczyć z przebiegu inwestycji i budowy linii kolejowej. Ponadto ustalono, że w pobliżu powyższego terenu znajdują się ujęcia wody dla miasta Kraśnik, co również wyklucza teren z prowadzenia inwestycji – poinformowały nas służby prasowe PKP PLK SA.
– PLK SA analizują możliwość znalezienia nowej lokalizacji dla przystanku Kraśnik Fabryczny lub skrócenia trasy do przystanku Kraśnik Piaski. Na ewentualnej stacji Kraśnik Fabryczny nie przewiduje się budowy dworca kolejowego w ramach planowanej inwestycji – dodał służby prasowe firmy kolejowej.
O komentarz poprosiliśmy burmistrza Kraśnika. – Jestem oczywiście za poprawą dostępności komunikacyjnej dla naszych mieszkańców i jeśli PKP wciąż chce budować linię kolejową do dzielnicy fabrycznej, to musi przedstawić takie rozwiązanie, które będzie do zaakceptowania przez mieszkańców. Nie możemy się zgodzić na działania ingerujące w istniejącą zabudowę, niszczenie dorobku życia kraśniczan, na niszczenie dziedzictwa historycznego czy ograniczenie możliwości dalszego rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Jesteśmy gotowi do rzeczowej debaty na ten temat, w którą muszą być włączeni mieszkańcy – powiedział Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnik.