Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kraśnickie morsy to kilkudziesięcioro fanów mroźnych kąpieli
(fot. Paulina Gawin/Archiwum)
Na ostatnią niedzielę października zaplanowano kolejną już inaugurację sezonu przez klub kraśnickich morsów. W nieformalnym zrzeszeniu jest obecnie kilkudziesięciu fanów mroźnych kąpieli w zalewie.
– Ja zacząłem 6 lat temu, wcześniej sporo czytałem na temat zdrowego stylu życia – opowiada Jarosław Toporowski, założyciel klub morsów w Kraśniku. – Obecnie to będzie już czwarty sezon morsowania naszego klubu nad kraśnickim akwenem.
Toporowski przyznaje, że początki były trudne. – Na inauguracji było tylko pięciu mieszkańców miasta – wspomina.
W poprzednim sezonie kraśnickie morsy spotykały się nad zalewem dwa razy w tygodniu.
Oficjalna inauguracja sezonu kąpielowego, który trwa do marca, została zaplanowana na 28 października, na godz. 14.
