Bezrobotni dostaną specjalne karnety z jednorazowymi biletami na darmowe przejazdy miejską komunikacją. Będą mogły być wykorzystane tylko w celu poszukiwania pracy.
– Nie mam pracy od jakiś 4 lat – mówi Alina Skorupa, mieszkanka miasta, którą w piątek spotkaliśmy w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kraśniku. – Na bieżąco sprawdzam oferty w urzędzie pracy. Na razie bez skutku. Bardzo przydają się te darmowe przejazdy. Co miesiąc przyjeżdżam do urzędu podbijać to zaświadczenie.
Niebawem zamiast zaświadczeń bezrobotni dostaną specjalne karnety. – Będą się składać z czterech jednorazowych biletów– tłumaczy Waldemar Toporowski, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Kraśniku. – Trzeba je będzie kasować w kasownikach. Karnety zaczną obowiązywać pod koniec kwietnia.
Zmiany, które poparli kraśniccy radni, mają wskazać ilu bezrobotnych korzysta z usług miejskiego przewoźnika i jak często to robią. Ale nie tylko. – Niektórzy bezrobotni jeżdżą autobusami nie po to, aby szukać pracy, ale po to, bo chcą jeździć – zaznacza Toporowski. – Idea ta uległa wypaczeniu.
Tę opinię podzielają niektórzy bezrobotni. – Ja biletów nie muszę kasować, bo jestem honorowym krwiodawcą, ale różne sytuacje się zdarzają – przyznaje Zbigniew Wojtysiak z Kraśnika, bez pracy od dwóch lat. – Jedni rzeczywiście szukają pracy, inni jadą autobusem np. dwa przystanki, tylko po to, żeby zrobić zakupy.
Stąd pomysł, aby osoby niepracujące, zamiast zaświadczeń, dostawały karnety. – Z zasady taki karnet ma być wykorzystany w poszukiwaniu pracy – podkreśla Andrzej Tybulczuk, dyrektor PUP w Kraśniku.
– W mieście jest zarejestrowanych 2 tys. 700 bezrobotnych. Jeśli taka osoba wykorzysta karnet, będzie składać do nas wniosek z prośbą o wydanie kolejnego. W piśmie musi też wyjaśniać, w jaki sposób wykorzystała wcześniejszy karnet.
Będą nowe autobusy
Dodatkowa linia
Od 4 kwietnia na wniosek mieszkańców miasta MPK uruchamia nową linię. Autobusy nr 1 będą jeździć koło cmentarzy. Mają kursować od kwietnia
do 2 listopada.