W miniony wtorek w Kowalinie kierowca opla corsy potrącił 52-letniego mężczyznę i nie udzielił mu pomocy. Mężczyzna zmarł. Policjanci z wrocławskiej drogówki zatrzymali sprawcę wypadku na autostradzie prowadzącej do granicy. Chciał uciec z Polski.
- Kierujący samochodem śmiertelnie potrącił przechodzącego przez jezdnię 52-letniego mężczyznę. Sprawca nie zatrzymał się, odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy. Zebrane na miejscu zdarzenia ślady pozwoliły na ustalenie marki i koloru pojazdu. Był to opel corsa. Zabezpieczono również tablicę rejestracyjną wskazująca, iż pojazd pochodzi z Włoch - dodaje policjant.
Policjanci z kraśnickiej komendy znaleźli samochód następnego dnia - na samochodzie ciężarowym, przykryty złomem. Miał zostać wywieziony do huty. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn za próbę ukrycia i udzielenia pomocy sprawcy wypadku.
- Wyjaśnienia zatrzymanych potwierdziły podejrzenia, co do kierowcy, który potrącił pieszego - dodaje rzecznik policji. - Policjanci rozpoczęli poszukiwania Roberta P., 43-letniego mieszkańca Kraśnika.
Policjanci podejrzewali, że mężczyzna będzie chciał wyjechać z Polski. Powiadomili o tym jednostki z całego kraju.
- W piątek o godz. 22 patrol wrocławskiej drogówki zatrzymał poszukiwanego na autostradzie prowadzącej do granicy. Jeszcze dzisiaj 43-latek zostanie przekonwojowany do kraśnickiej komendy - informuje rzecznik.