Grzegorz K. wybrał się w trasę z Ostrowca Świętokrzyskiego do Czech. Po drodze wspomagał się amfetaminą. Stracił orientację.
– Kierowca trząsł się, miał problemy z koordynacją rąk i wysłowieniem się – mówi Janusz Majewski, z policji w Kraśniku. - Nie wiedział jak dokładnie znalazł się w tym miejscu.
Na fotelu pasażera leżało 8 pustych dilerek foliowych ze śladami białego proszku. Badanie wykazało, że to amfetamina. Grzegorz K. przyznał, że ruszył w długą trasę aż do Czech. Podczas jazdy zażywał narkotyki, które dostał od kolegi. Stracił przez to orientację i miał kłopoty z pamięcią.