Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

ORLEN BASKET LIGA KOBIET

5 grudnia 2023 r.
13:37

Krzysztof Szewczyk (Polski Cukier AZS UMCS Lublin): Nie ma we mnie niepokoju

0 0 A A
(fot. Wojciech Szubartowski)

Rozmowa z Krzysztofem Szewczykiem, trenerem koszykarek Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jakie uczucia w panu dominują po pierwszych miesiącach tego sezonu – niezadowolenie czy zaniepokojenie?

– Oczywiście, jestem niezadowolony z tego co prezentujemy. Nie ma innej możliwości, aby było inaczej. Jesteśmy rozczarowani, ale pamiętajmy, że to dopiero początek sezonu. Nastąpią zmiany w składzie i zespół musi zacząć grać lepiej. Druga runda Orlen Basket Ligi powinna wyglądać dla nas już bardziej obiecująco.

  • Czyli nie ma w panu niepokoju?

– Byłbym zaniepokojony, gdybyśmy grali w pełnym składzie i przegrywali. Cały czas dokuczają nam jednak urazy. Nie trafiliśmy też z dwoma transferami i jesteśmy w trakcie wymiany zawodniczek. Mam nadzieję, że już w niedzielnym meczu z Polonią Warszawa w mojej ekipie zobaczymy nowe twarze.

  • Kto odpowiada za transfery w Polskim Cukrze AZS UMCS Lublin?

– Omawiamy je zazwyczaj w gronie wszystkich osób związanych z drużyną. Od prezesa dostaliśmy wolną rękę w tworzeniu zespołu. Mamy swój budżet do wydania i w tych realiach się obracamy. Tak to przebiega od wielu lat.

  • Gdyby Channon Fluker przyjechała do Lublina odpowiednio przygotowana, to byłaby to dobra zawodniczka?

– Mieliśmy z nią umowę, że przyjedzie do Lublina przygotowana. Tak się nie stało. W meczach jeszcze jakoś grała, ale w treningach nie była w stanie w pełni uczestniczyć właśnie z powodu braku odpowiedniego przygotowania do sezonu. Zresztą ona też w Polsce nie czuła się zbyt dobrze, więc to była decyzja obu stron.

  • Reka Bernath już nie zagra w Polskim Cukrze AZS UMCS Lublin?

– Nie przewidujemy takiej sytuacji. Z Reką Bernath sytuacja była inna niż z Fluker. Pod koniec poprzedniego sezonu Ornella Bankole odniosła kontuzję. Mieliśmy opinie lekarzy hiszpańskich, francuskich czy polskich, którzy mówili, że jej uraz pozwoli w miarę szybko wrócić do gry. Okazało się jednak, że jest inaczej. Byliśmy zmuszeni znaleźć nową koszykarkę w jej miejsce. Reka okazała się dostępna, ale jej pobyt w Lublinie okazał się pechowy od samego początku. Już w pierwszym turnieju skręciła nogę, co wybiło ją z rytmu i nie była w stanie już wrócić do formy.

  • Czytałem ostatnio wywiad, w którym Jose Aragonesem, trener Zagłębia Sosnowiec, skarżył się na to, że w trakcie meczów Orlen Basket Ligi więcej musi zastanawiać się nad obowiązującymi w rozgrywkach przepisami niż nad prowadzeniem zespołu. Pan też tak ma?

– Nie jest to łatwe, ale nie ma sensu nad tym dyskutować. Czasami człowiek chciałby zrobić inne zmiany, ale musimy się po prostu pogodzić z obowiązującym stanem rzeczy. Dzięki tym przepisom polskie koszykarki otrzymują więcej szans do pokazania się na boisku.

  • Jedną z nich jest Dominika Ullmann. W jej przypadku mam wrażenie, że po dobrym początku sezonu, wyraźnie spuściła z tonu. Przypomnijmy, że przecież ona została MVP spotkania o Superpuchar Polski.

– W jej przypadku liczyliśmy się z wahaniami formy. Ona gra pierwszy pełny sezon na poziomie ekstraklasy. Dajmy więc jej czas, a problemy z decyzyjnością mogą się w jej przypadku zdarzać. Dominika uczy się tej ligi, ale nie ulega wątpliwości, że to jedna z najzdolniejszych zawodniczek młodego pokolenia w Polsce.

  • Poniżej oczekiwań gra także Aleksandra Zięmborska. Czy w jej przypadku problemem okazało się przemęczenie związane z zaangażowaniem w rozgrywki w koszykówce 3x3?

– Myślę, że u niej wszystko nałożyło się na siebie. Ola po zakończeniu poprzedniego sezonu praktycznie nie miała przerwy, bo od razu pojechała na kadrę 3x3. Nie przeszła więc z zespołem okresu przygotowawczego. W mistrzostwach świata w Lublinie grała już z kontuzją kostki. Obecnie jest w słabszej formie, ale ona ma już określoną klasę. Dojdzie więc także do właściwej dyspozycji. Zresztą w ostatnich meczach prezentowała się już znacznie lepiej.

  • Można powiedzieć, że dobrze, że w Orlen Basket Lidze jest faza play-off. Tak naprawdę chyba nie jest ważne, które miejsce zajmie się w sezonie zasadniczym? No, może poza tym, żeby w pierwszej rundzie nie trafić na KGHM BC Polkowice...

– Play-off to najważniejszy moment sezonu. W tamtym roku byliśmy w lidze zresztą w podobnej sytuacji. Jesteśmy cierpliwi i spokojnie przygotowujemy się do kolejnych spotkań w sposób najlepszy z możliwych. Myślę, że każda z drużyn uczestniczących w europejskich pucharach przeżywa pewne problemy.

  • O co jeszcze gracie w tym sezonie Euroligi?

– Przed sezonem powiedziałem w klubie, że naszym celem jest wygranie pojedynczych spotkań. Chcemy o to bić się w każdym meczu. Często brakuje nam jednak odpowiedniej rotacji. Na tym poziomie wystarczy 5 czy 6 minut przestoju i rywal nam odjeżdża. W Eurolidze poziom jest dwa razy wyższy niż w EuroCup, w którym rywalizowaliśmy w poprzednich sezonach.

  • Ale po takim meczu jak ten z LDLC ASVEL chyba było ciężko zasnąć? Wygrana była o włos, a dokładniej o punkt.

– Byliśmy blisko pokonania klasowego zespołu. Ale ta sytuacja pokazuje jak ciężko gra się w Eurolidze. W ostatniej akcji popełniliśmy błąd i nie sfaulowaliśmy rywalki w końcówce meczu, kiedy mieliśmy do wykorzystania jeszcze jeden faul. Na tym poziomie taki błąd kosztuje zwycięstwo.

  • W środę o godz. 20 w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli gracie z Berettą Familia Schio i wychodzi mi na to, że to może być jedno z tych spotkań, które właśnie można rozstrzygnąć na swoją korzyść.

– Na pewno chcemy wygrać jeszcze jakieś domowe spotkanie. Naszymi rywalami będą Schio, Walencja, Miszkolc oraz Lyon. Wróci Emily Kalenik, pojawią się nowe zawodniczki, to wszystko poszerzy rotację. Na poziomie Euroligi to ma olbrzymie znaczenie.

  • To na koniec – czy warto było pchać się do tej Euroligi?

– Na to można spojrzeć z dwóch perspektyw. Ze strony mentalnej dla zespołu jest to trudna sytuacja. Nie ma w końcu możliwości wygrywania co tydzień, a czasami nawet wyrównana rywalizacja z niektórymi ekipami jest bardzo trudna. Z drugiej strony taka szansa już może się nigdy nie powtórzyć. Bez gry w Eurolidze kibice nie mieliby okazji obejrzeć najlepszych zespołów w Europie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W niedzielę procesja otwarcia Roku Jubileuszowego. Kierowców czekają utrudnienia

W niedzielę procesja otwarcia Roku Jubileuszowego. Kierowców czekają utrudnienia

W niedzielę ulicami Lublina przejdzie procesja związana z uroczystościami otwarcia Roku Jubileuszowego 2025. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 18.45. Kierowcy muszą być gotowi na utrudnienia w ruchu.

Kraków też zdobyty, ChKS Chełm wygrał piętnasty mecz z rzędu

Kraków też zdobyty, ChKS Chełm wygrał piętnasty mecz z rzędu

ChKS Chełm nadal nie do zatrzymania. Drużyna Krzysztofa Andrzejewskiego w sobotę pokonała na wyjeździe AZS AGH Kraków 3:1. To piętnaste zwycięstwo lidera tabeli w piętnastym meczu ligowym sezonu 24/25.

Trwa licytacja kabrioletów. Można pomóc chorym dzieciom z hospicjum

Trwa licytacja kabrioletów. Można pomóc chorym dzieciom z hospicjum

Trwa wyjątkowa akcja charytatywna na rzecz lubelskiego hospicjum. Na licytację trafiły dwa kabriolety. Placówka zbiera na sprzęt ratujący życie.

Las Vegas u rolników z Lubelskiego. Zaczęło się od węża ledowego
Zdjęcia
galeria

Las Vegas u rolników z Lubelskiego. Zaczęło się od węża ledowego

Posesja rodziny Tupikowskich z gminy Wohyń przez kilka tygodni w roku wygląda jak Las Vegas. I to już właściwie tradycja. W tym roku, Tupikowscy pokazują swoje dekoracje również na Instagramie.

Bogdanka LUK Lublin na koniec 2024 roku pokonała Barkom Każany Lwów
ZDJĘCIA
galeria

Bogdanka LUK Lublin na koniec 2024 roku pokonała Barkom Każany Lwów

W spotkaniu otwierającym 18. kolejkę Bogdanka LUK Lublin pokonała Barkom Każany Lwów 3:1. MVP wybrany został przyjmujący lublinian Wilfredo Leon.

Koziołki opowiadają miejskie legendy. W Lublinie powstał niezwykły szlak
Zdjęcia
galeria

Koziołki opowiadają miejskie legendy. W Lublinie powstał niezwykły szlak

Spacer szlakiem lubelskich koziołków przyciągnął do centrum liczną grupę mieszkańców.

Życie zaczyna się po 30-tce
foto
galeria

Życie zaczyna się po 30-tce

To była szalona noc pełna znikających drinków, lewitacji na parkiecie do białego rana. Jak zwykle przy największych hitach ostatnich lat. Jeśli jesteście ciekawi, co się działo na parkiecie w Klubie 30, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Jerzy Grosman

Smutek w Chełmie. Zmarł zasłużony dla kultury Jerzy Grosman

Zmarł Jerzy Grosman, zasłużony artysta-plastyk, działacz kultury i regionalista chełmski. Miał 90 lat.

Śmieciowy monopolista po raz pierwszy miał konkurencję w przetargu

Śmieciowy monopolista po raz pierwszy miał konkurencję w przetargu

Firma z Białej Podlaskiej, która od wielu lat odbiera odpady od mieszkańców miała w tym roku konkurencję w przetargu. Ostatecznie jednak to Komunalnik w 2025 roku nadal będzie się tym zajmował.

Nie popełniać błędów własnych, czyli MKS FunFloor szykuje się na mecz w Gnieźnie

Nie popełniać błędów własnych, czyli MKS FunFloor szykuje się na mecz w Gnieźnie

W niedzielę o godz. 12.30 MKS FunFloor po sześciu tygodniach przerwy wreszcie wraca do walki o ligowe punkty. W debiucie nowego trenera – Pawła Tetelewskiego lublinianki zagrają na wyjeździe z MKS URBiS Gniezno. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport.

Przesyłka z podejrzaną substancją postawiła na nogi cały urząd. Strażacy otworzyli pakunek

Przesyłka z podejrzaną substancją postawiła na nogi cały urząd. Strażacy otworzyli pakunek

To był scenariusz jak z filmu, ale pracownikom urzędu gminy w Leśnej Podlaskiej na pewno do śmiechu nie było. W piątek musieli być ewakuowani, bo do budynku ktoś przysłał podejrzaną przesyłkę ze Słowacji.

Piłkarze MKS Ruch Ryki wrócą do treningów w połowie stycznia

Czołowe zespoły lubelskiej okręgówki szykują się do zimowych przygotowań

Naturalną sytuacją jest, że największe zainteresowanie wśród kibiców budzą czołowe zespoły lubelskiej klasy okręgowej. Przypomnijmy, że jesień na pozycji lidera zakończył MKS Ruch Ryki. Kiedy ta drużyna startuje z przygotowaniami do rundy wiosennej?

zdjęcie ilustracyjne

Beznadziejny duet dla kierowców regionu. Trzeba uważać na drogach

Sytuacja na drogach Lubelszczyzny nadal niebezpieczna. Synoptycy ostrzegają przed gołoledzią i gęstą mgłą.

Zapracowany da Vinci. Ponad 740 operacji w lubelskim szpitalu
Magazyn

Zapracowany da Vinci. Ponad 740 operacji w lubelskim szpitalu

Robot ze szpitala przy al. Kraśnickiej operował już ponad 740 razy. Ostatnio po raz pierwszy lekarze przeprowadzili tam zabieg zmniejszenia żołądka.

Ogród Zoologiczny im. Stefana Milera w Zamościu
30 grudnia 2024, 9:00

Dwa takie dni w roku. ZOO można zwiedzać za darmo

Nie trzeba kupować biletów. Dyrekcja Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu zaprasza na bezpłatne zwiedzanie.

ORLEN BASKET LIGA KOBIET
10. KOLEJKA

Wyniki:

Ślęza Wrocław - BGHM BC Polkowice 81:74
Enea AZS Politechnika Poznań - Energa Toruń 84:58
Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Polonia Warszawa 88:49
PolskaStrefaInwestycji Gorzów Wlkp.  - VBV Gdynia 77:81
KS Basket Bydgoszcz - MB Zagłębie Sosnowiec 82:89

Tabela:

1. Polkowice 10 19 825 - 761
2. Polski Cukier AZS UMCS 10 17 793 - 698
3. VBV Arka Gdynia 10 17 808 - 726
4. Ślęza 10 16 747 - 675
5. Zagłębie 10 16 772 - 740
6. Politechnika Poznań 10 15 746 - 741
7. Gorzów Wlkp. 10 14 724 - 734
8. Energa Toruń 10 14 736 - 813
9. Basket Bydgoszcz 10 11 696 - 816
10. Polonia Warszawa 10 11 653 - 796

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!