Ministerstwo Obrony Narodowej miało uznać wschodnią obwodnicę Białej Podlaskiej za „drogę o znaczeniu obronnym”. To mogło ułatwić pozyskanie dotacji na budowę. Ale na razie konkretów brak.
O planowanej inwestycji zaczęło się robić głośno jeszcze pod koniec 2020 roku, gdy były prezydent Białej Podlaskiej, a obecnie poseł Dariusz Stefaniuk (PiS) przekonywał, że to powinna być jedna z kluczowych inwestycji miasta i regionu.
– Wschodnia obwodnica Białej Podlaskiej to realne i jedyne rozwiązanie, które wyprowadza ruch ciężarowy z miasta, a także pozwala na szybką komunikację dla wszystkich którzy mieszkają po jego południowej części – mówił parlamentarzysta, który wspólnie z senatorem Grzegorzem Biereckim skierował wówczas pismo do władz województwa lubelskiego o ujęcie przedsięwzięcia w kolejnym budżecie inwestycyjnym.
Zarząd województwa w czerwcu ubiegłego roku zatwierdził już „Plan rozwoju sieci dróg wojewódzkich na lata 2021–2030”.
– Na ten moment Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie nie ma w planach budowy wschodniej obwodnicy Białej Podlaskiej.
Nie prowadzimy także rozmów z Ministerstwem Obrony Narodowej na temat realizacji tej inwestycji – przyznaje w rozmowie z nami Kamil Jakubowski z biura prasowego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Latem ubiegłego roku poseł PiS chwalił się w mediach społecznościowych, że załatwił pieniądze na budowę pierwszego odcinka wschodniej obwodnicy miasta. Tym razem w MON. – Będą pieniądze na pierwszą część obwodnicy wschodniej, od lotniska następnie wiaduktem nad torami, do alei Solidarności. Potwierdził to w rozmowach ze mną minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak – zadeklarował Dariusz Stefaniuk.
Jak dzisiaj resort widzi taką inwestycję w Białej Podlaskiej? – Podstawą do przygotowania umowy o dofinansowanie i wykonania prac projektowych jest zatwierdzenie przez Prezesa Rady Ministrów wykazu zadań obronnych rekomendowanych do sfinansowania ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg – słyszymy w biurze prasowym MON. – Stosownie do postanowień ustawy, zatwierdzenie wykazu przez Prezesa Rady Ministrów powinno nastąpić do 31 marca.
MON występuje tutaj dlatego, że wschodnia obwodnica pozwoliłaby skomunikować jednostkę wojskową na dawnym lotnisku w Białej Podlaskiej z krajową „dwójką”. – Resort na bieżąco analizuje potrzeby i możliwości poprawy skomunikowania kompleksu wojskowego. Rozpatrywane są zarówno warianty wykorzystujące istniejącą infrastrukturę drogową, jak również planowaną wschodnią obwodnicę Białej Podlaskiej – tak nam wcześniej tłumaczono. A możliwości są, bo MON co roku przekazuje 500 mln zł na rzecz Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Środki te są przeznaczane na finansowanie inwestycji na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych o znaczeniu obronnym.
Poseł Dariusz Stefaniuk zapewnia, że nadal wspiera dążenia do budowy obwodnicy: – Wspierałem, wspieram i będę wspierać tę inwestycję wspólnie z senatorem Grzegorzem Biereckim. Jest to bardzo ważny ciąg komunikacyjny dla miasta i powiatu.
W kontekście wojska, które musi mieć wyjazd z lotniska i nie korkować miasta, starania o obwodnicę powinny iść z wielu kierunków również miasta, powiatu oraz gminy.
O obwodnicę dla swojego miasta lobbował też prezydent Michał Litwiniuk. – Wicemarszałek Michał Mulawa w piśmie z 7 czerwca ubiegłego roku poinformował prezydenta, że zarząd województwa planuje w najbliższych latach budowę 7 obwodnic w ciągach dróg wojewódzkich, w tym obwodnicę Białej Podlaskiej – mówi Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzeczniczka magistratu. – Według założeń obwodnica omijałaby miasto od wschodu, łącząc drogę wojewódzką nr 812 od miejscowości Lisy z drogą krajową numer 2 w rejonie Holi oraz drogą wojewódzką nr 818 w rejonie Hruda, czyli inaczej niż przewidywała to koncepcja miasta, która zakładała poprowadzenie obwodnicy istniejącą aleją Solidarności z wykorzystaniem wybudowanej przeprawy mostowej na Krznie.
Z wiedzy bialskich urzędników wynika, że Zarząd Dróg Wojewódzkich „opracowuje własną koncepcję przebiegu obwodnicy wschodniej poza granicami administracyjnymi miasta”. Ostatnio prezydent miasta chętniej mówi o potrzebie kolejnego mostu na Krznie w ciągu ul. Artyleryjskiej i ul. Dalekiej wraz z drogami dojazdowymi.
Szacunkowy koszt to 41 mln zł. Ten wieloletni projekt został już wpisany do budżetu.