Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ormianie zniknęli z Zamościa. Tera znad miastem czuwa ich Madonna
Do Zamościa przybyli z Armenii, Persji i Turcji. Na osiedlenie zezwolił im w 1585 r. kanclerz Jan Zamoyski. Wznieśli najpiękniejsze i najbardziej ozdobne kamienice w mieście. Już w 1591 r. była w Zamościu ulica, zwana "Ormiańską”.
Najpierw zbudowali drewniany kościółek, później zastąpili go okazałą świątynią. Cieszyli się w Zamościu wielkim uznaniem, piastowali ważne godności miejskie. Zniknęli z Zamościa w XVIII wieku, kiedy w 1738 roku doszło do likwidacji gminy.
Kościół nie przetrwał, został rozebrany. W Muzeum Zamojskim, które też mieści się w ormiańskiej kamienicy – można oglądać miniaturę świątyni. Na jednej z kamienic płaskorzeźbę ze wspaniałą, ormiańską Madonną.
Zostały wspaniałe kamienice, zachowała się nawet ormiańska kuchnia z piecem do gotowania i pieczenia. Przeminęły potrawy. Teraz, dzięki Kulinarnej mapie Lubelszczyzny – znów będzie można w Zamościu spróbować ormiańskiej kuchni.
Najpierw zbudowali drewniany kościółek, później zastąpili go okazałą świątynią. Cieszyli się w Zamościu wielkim uznaniem, piastowali ważne godności miejskie. Zniknęli z Zamościa w XVIII wieku, kiedy w 1738 roku doszło do likwidacji gminy.
Kościół nie przetrwał, został rozebrany. W Muzeum Zamojskim, które też mieści się w ormiańskiej kamienicy – można oglądać miniaturę świątyni. Na jednej z kamienic płaskorzeźbę ze wspaniałą, ormiańską Madonną.
Zostały wspaniałe kamienice, zachowała się nawet ormiańska kuchnia z piecem do gotowania i pieczenia. Przeminęły potrawy. Teraz, dzięki Kulinarnej mapie Lubelszczyzny – znów będzie można w Zamościu spróbować ormiańskiej kuchni.
