51-letni Piotr S., który po pijanemu przyjechał po córkę do szkoły w Garbatówce, stanął już przed sądem. Przyznał się do kierowania po pijanemu, ale zaprzeczył, żeby ubliżał policjantom.
Na początku tygodnia Piotr S. przyjechał do szkoły w Garbatówce (gm. Cyców) po swą 10-letnią córkę. Dyrektor szkoły zobaczyła, że jest pijany. Zabrała mu dziecko z samochodu. Próbowała również odebrać mężczyźnie kluczyki. W tym czasie w szkole kończyły się lekcje i uczniowie odjeżdżali do domów rowerami.
Piotr S. ruszył autem. Dyrektorka zawiadomiła policję. Patrol zauważył jego auto w miejscowości Kopina. Na widok radiowozu mężczyzna zatrzymał samochód i próbował uciekać. Policjanci dogonili go. Piotr S. był agresywny. Groził i ubliżał funkcjonariuszom. Alkomat pokazał u niego dwa promila alkoholu.