Osoby odlatujące z Portu Lotniczego Lublin nie muszą się już żegnać z odprowadzającymi ich bliskimi przed wejściem na lotnisko. Od czwartku terminal ponownie jest dostępny dla wszystkich. W ostatnich tygodniach przez obostrzenia związane z pandemią mogli wejść do niego tylko pasażerowie.
- Zmieniły się zalecenia Urzędu Lotnictwa Cywilnego opracowywane we współpracy ze służbami sanitarnymi. Możemy już wpuszczać do środka nie tylko podróżnych. Każdy, kto chce przywieźć lub odebrać kogoś z lotniska, zrobić zakupy czy skorzystać z kawiarni, może wejść do terminalu – informuje Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin.
Nie oznacza to jednak, że obostrzenia zniknęły zupełnie. Do budynku można wejść tylko od strony przystanku kolejowego. Wejście otwierane jest na trzy godziny przed odlotem samolotu. Wszystkie osoby wchodzące do terminalu muszą zdezynfekować ręce i poddać się obowiązkowemu mierzeniu temperatury. W przypadku, gdy termometr wskaże powyżej 38 stopni Celsjusza, taka osoba nie zostanie wpuszczona do środka. Wszyscy (z wyjątkiem dzieci do lat czterech) muszą przestrzegać obowiązku noszenia maseczek i pamiętać o zachowaniu bezpiecznego dystansu.
W trakcie lockdownu związanego z pandemią lubelskie lotnisko było zamknięte przez trzy miesiące. Obsługę połączeń pasażerskich wznowiło pod koniec czerwca. Obecnie z Lublina można polecieć w pięciu kierunkach: do Warszawy, Dublina, Eindhoven, Londynu Luton i Oslo Torp. Od 22 października loty do Doncaster Sheffield ma uruchomić linia Wizz Air. W sierpniu z Portu Lotniczego Lublin w sierpniu skorzystało ok. 19,3 tys. podróżnych. W porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym zanotowano pod tym względem spadek o 44,6 proc.