12 drzew rosnących przy ulicy Jana Pawła II w Ostrowie Lubelskim ma pójść pod topór. Pan Edward jest tym zbulwersowany, a drogowcy mówią, że to kwestia bezpieczeństwa.
Już oznakowano do wycięcia 7 świerków o obwodzie 55–125 cm, 4 sosny karłowate, świerk karłowaty. – Te drzewa mają po 20 lat. Wniosek o wycinkę wystosował podobno radny gminy – korzenie tych drzew mają niszczyć chodniki. Jest to uzasadnienie nieprawdziwe, bo wystarczy przeprowadzić wizję lokalną – mówi pan Edward.
O wyjaśnienie tej sprawy poprosiliśmy ostrowski magistrat. – Rzeczywiście te drzewa są oznaczone do wycinki, ale przez drogowców. Rosną w pasie drogowym drogi wojewódzkiej numerem 813. Z tego, co mi wiadomo, powód wycinki jest inny – bezpieczeństwo. Ale rzeczywiście, w jednym przypadku korzenie faktycznie niszczą chodniki – mówi Józef Gruszczyk, burmistrz Ostrowa Lubelskiego.
Zapytaliśmy drogowców o wycinkę. – Te drzewa grożą zwaleniem się na drogę. Ich stan jest na tyle słaby, że tylko wycinka może zapobiec ryzyku poważnego wypadku – mówi Andrzej Gwozda, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie.
– Drogowcy obiecali, że w miejscu wyciętych świerków posadzą nowe drzewa, ale niższe – dodaje burmistrz Gruszczyk. Obecnie trwa procedura urzędnicza związana z uzyskaniem pozwolenia na wycinkę.