29-latek ukradł m.in. kręcone schody, skuter wodny i... świerk. Policji tłumaczył, że potrzebował tych rzeczy w swoim domu. - Nie okradałem tych, u których pracowałem, tylko ich sąsiadów - stwierdził.
Mężczyzna prowadził działalność gospodarczą. Wykonywał różne prace budowlane. Nocami zmieniał fach.
- Jego łupem padły m.in. metalowe kręcone schody, które zamontował w swoim domu, hydrofory, świerk, skuter wodny na przyczepce oraz dwa 150 kilogramowe rozpory budowlane. Wszystko warte było ok. 50 tys. złotych - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.
Kradł głównie z działek i placów budowy w Lublinie i okolicach:
Z jednego zawiadomienia wynikało, że ktoś pod osłoną nocy zdemontował metalowe kręcone schody spod prywatnej firmy na Sławinku.
Innej nocy wykopał świerk, który rósł w rejonie budowy drogi. Z innej budowy, także nocą, sprawca ukradł dwa metalowe dosyć ciężkie, bo ważące 150 kilogramów, rozpory. Właściciel jednej z posesji zgłosił natomiast kradzież wodnego skutera, wraz z przyczepką. Jego łupem padły także hydrofory, warte 10 tys. zł.
"Potrzebowałem"
Policjanci z V komisariatu w Lublinie namierzyli złodzieja. Na należącej do 29-latka działce znaleźli niemal wszystkie skradzione przedmioty: metalowe schody zamontowane wewnątrz domu, świerk rosnący przed domem, rozpory i hydrofory. Z kolei skradziony przez niego skuter i przyczepkę, znaleźli kilkadziesiąt kilometrów dalej, u jego znajomego.
Sprzęt został odebrany 29-latkowi, zaś mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Twierdził, że ukradł wszystkie rzeczy, bo potrzebował ich do swojego domu.
Kradł to, co zwracało jego uwagę i wydawało mu się potrzebne. W nocy zakradał się w upatrzone miejsce. Kradziony łup wywoził samochodem. Jak jednak przyznał policjantom mężczyzna , w tym przestępczym działaniu zachował się „honorowo”, gdyż nie okradał tych, u których pracował, tylko ich sąsiadów.
Zarzuty
29-latek usłyszał pięć zarzutów kradzieży. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury. Na poczet przyszłych kar zostały zabezpieczone od niego pieniądze w kwocie 3 tys. zł.
Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.