„W Polsce umiera chrześcijaństwo. Wykorzenili je gorliwi członkowie Kościoła” – napisał w ostatnim wydaniu „Tygodnika Powszechnego” o. Ludwik Wiśniewski. Tak lubelski zakonnik, znany duszpasterz akademicki, działacz opozycji antykomunistycznej, uhonorowany m.in. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, komentuje ostatnie dane Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego. Wynika z nich, że liczba wiernych chodzących na msze dramatycznie spada *.
„Co się takiego stało?” – pyta o. Wiśniewski w tekście pt. „Oskarżam”. I odpowiada: „Wprowadziliśmy w naszą religijność element, który ją rozsadza: wrogość”.
Jako przykład zakonnik podaje stosunek polskiego Kościoła do uchodźców i migrantów. „Aż się wierzyć nie chce, jak bardzo wrogość zagościła w głowach polskich katolików” – pisze dominikanin. „Kilkanaście dni temu jeden z bliskich mi zasłużonych kapłanów powiedział: Na szczęście nasz rząd nie wpuścił tej dziczy do Polski… To nie są ludzie, ale DZICZ…”