Usłyszał już zarzuty i stanie przed sądem. Póki co najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. 30-latek na jednej z opuszczonych posesji w Kurowie (powiat puławski) miał nielegalną uprawę. Policjanci znaleźli też u niego narkotyki.
Do zatrzymania 30-latka doszło kilka dni temu. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna może trudnić się nielegalnym zajęciem. Pojechali pod wskazany adres aby to sprawdzić.
– Kiedy znajdowali się blisko posesji zauważyli mężczyznę, który zamykał bramę wjazdową i wsiadał na rower. Był to właśnie znajdujący się w ich zainteresowaniu 30-latek – opisuje mł. asp. Kamil Karbowniczek z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Na widok policjantów ruszył do ucieczki. W jej trakcie porzucił rower i pieszo uciekał przez pola i łąki. Uciekinier został zatrzymany w momencie, gdy wdarł się na teren jedną z prywatnych działek, gdzie próbował się ukryć.
Kryminalni przeszukali zajmowaną przez niego posesję. – Ujawnili i zabezpieczyli znaczą ilość suszu roślinnego wskazującego na marihuanę. Narkotyki były popakowane w foliowe woreczki. Kolejna część roślin znajdowała się na wiszących oraz elektrycznych suszarkach. Policjanci znaleźli też blisko 20 pustych doniczek po sadzonkach oraz słoik z grzybkami halucynogennymi – wylicza Karbowniczek. I dodaje: – Łącznie kryminalni zabezpieczyli blisko 7 kilogramów narkotyków.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany, na 3 miesiące.