– Gdybyśmy spytali kogoś w Lublinie co wie o rodzinie Jankowskich, to pewnie niewiele osób mogłoby coś odpowiedzieć. Tak to już jest ze społecznikami, że myślą o innych, a pamięć o nich często ginie zwłaszcza wtedy gdy działają w konspiracji trudno jest ustalić ich faktyczną działalność – przyznaje Grzegorz Sztal, współzałożyciel Prywatnego Muzeum „Znaki Czasu” opracowującego biografię rodziny Jankowskich.
Zacznijmy jednak od początku.
W celu zmylenia carskiej policji
Nie wiadomo skąd pochodzi rodzina. Ojciec Pawła Leona, też Paweł był powstańcem styczniowym. W celu zmylenia carskiej policji doktor często używa imienia Jerzy - to drugie imię jego starszego brata Władysława.
W listach przyjaciel tytułuje go „Jankiem” (od nazwiska Jankowski). Nie tylko władza miała problem z dojściem kto jest kim, nastręcza to trudności historykom zgłębiającym historię rodziny także dziś. Powszedniość nazwiska też nie ułatwia poszukiwań.
Wiadomo, że Paweł studiował medycynę w Szwajcarii i tam poznał pochodzącą z Kerczu na Krymie Marię Gorowoy. Połączyły ich wspólne studia i zaangażowanie w działalność społeczną i niepodległościową. Oboje działają wtedy w Kole Socjalistów Polskich w Zürichu, między innymi organizując pomoc dla zesłańców na Syberii (w tym Zofii Sławińskiej - siostry doktora).