„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary” – pod takim hasłem wyruszył w piątek z Lublina 12. Wołyński Rajd Motocyklowy. Motocykliści przez dziewięć dni przemierzą blisko trzy tysiące kilometrów, by oddać hołd poległym rodakom na Kresach w 81. rocznicę rzezi wołyńskiej.
Podczas kilkudniowej podróży, dwudziestu trzech uczestników, posprząta i odwiedzi groby zamordowanych Polaków.
- Rajd rozpoczęliśmy od siedemdziesiątej rocznicy i tak co roku jeździmy. Nasz rajd charakteryzuje się tym, że podróżujemy po tych miejscach, gdzie działały oddziały UPA oraz gdzie ukraińscy nacjonaliści wymordowali naszych rodaków. Zapalamy tam znicze, zawieszamy biało- czerwone szarfy- mówił Henryk Kozak, prezes Stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy w Kazimierzu Dolnym.
Motocykliści wezmą udział w mszy polowej w katedrze łuckiej. Rajd zakończy się 14 lipca.