Władze Janowa Lubelskiego zapytają mieszkańców czy chcą, aby sklepy wielkopowierzchniowe powstawały w mieście. Anonimowe ankiety będą rozdawane w szkołach na początku czerwca. Urząd przygotuje ok. tysiąca formularzy, które za pośrednictwem uczniów trafią do ich rodziców.
– W tym roku odbyło się już kilka spotkań – podaje Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego.
– Np. w poniedziałek spotkałem się z młodzieżą, we wtorek z emerytami. Mamy dziesięć standardowych tematów. Dotyczą one m.in. planu zagospodarowania przestrzennego, opodatkowania współwłaścicieli nieruchomości, budowy przydomowych oczyszczalni ścieków, pozyskania inwestorów, usuwania pokryć dachowych eternitowych czy budowy sklepów wielkopowierzchniowych.
Podczas tych spotkań odbywają się głosowania. – Po tych kilku konsultacjach mamy już jasność odnośnie płatnych parkingów w mieście – tłumaczy Kołtyś.
– Pomysł ten na razie upadł. Wiemy też, że część mieszkańców chce, aby nie zmieniać lokalizacji dworca PKS. Będzie on w dalszym ciągu na rynku, tyle, że będzie zajmować mniej miejsca. W sprawie supermarketów sytuacja jest już w sumie wyklarowana, mimo to chcielibyśmy, aby swoje zdanie wyraziło jeszcze więcej osób.
Stąd pomysł ankiety. – Nie będzie ona jednak skierowana do wszystkich mieszkańców – zapowiada burmistrz Janowa Lubelskiego.
– Chcemy, aby ankiety zabrali dla swoich rodziców uczniowie gimnazjum i starszych klas szkół podstawowych. Będą to ankiety anonimowe. O pomoc zamierzamy poprosić szkoły, nie tylko z tego powodu, aby rozdać te formularze, ale też żeby one w konkretne miejsce wróciły. Zamierzamy to zrobić na początku czerwca. W ankiecie znajdzie się dziesięć krótkich, łatwych pytań.
Podczas poniedziałkowego spotkania w Janowskim Ośrodku Kultury młodzież opowiedziała się za budową marketów.
Do tego tematu z dystansem podchodzą zaś miejscowi handlowcy.
– Takie sklepy nie są dla nas dobre – przekonuje jeden z przedsiębiorców z Janowa Lubelskiego. – Będziemy się przed nimi bronić jak tylko będziemy mogli. Budowa marketu oznacza to dla nas przede wszystkich mniej klientów. Konsekwencją, czego jest zmniejszenie zatrudnienia w prowadzonych przez nas sklepach.