Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Podpalacz znany był z tego, że zaglądał do kieliszka. W niedzielę zabrakło mu pieniędzy na alkohol. Zażądał ich od swojej matki. Był już wtedy pijany. Ta odmówiła.
Syn nie dawał za wygraną. 29-latek stawał się coraz bardziej agresywny. W pewnym momencie wepchnął matkę do łazienki. Drzwi zabił gwoździami. Pod nie podłożył drewno, nasączone łatwo palnym płynem i podpalił. Sam wybiegł z mieszkania.
Przerażona kobieta zaczęła przez okno wzywać pomocy. Usłyszeli ją sąsiedzi, którzy ugasili ogień i pomogli jej się wydostać. Częściowemu zniszczeniu uległa łazienka. Kobiecie, poza przeżytym szokiem, nic się stało. Policjanci szybko schwytali sprawcę.
Przerażona kobieta zaczęła przez okno wzywać pomocy. Usłyszeli ją sąsiedzi, którzy ugasili ogień i pomogli jej się wydostać. Częściowemu zniszczeniu uległa łazienka. Kobiecie, poza przeżytym szokiem, nic się stało. Policjanci szybko schwytali sprawcę.
