W pobliżu Urzędu Gminy Głusk w podlubelskim Dominowie powstaje osiedle bloków mieszkaniowych i domów jednorodzinnych. – Zachęciła nas atrakcyjna cena mieszkania, sporo niższa w porównaniu do Lublina czy Świdnika – mówi Magdalena Potręć, która półtora roku temu zamieszkała z rodziną w jednym z bloków w Dominowie
– Żyje się tutaj bardzo dobrze. Mieszkaliśmy wcześniej w Lublinie, na Czubach i w Świdniku przy jednej z głównych ulic w mieście. W Dominowie jest spokojniej. To idealne miejsca dla dzieci – przekonuje Magdalena Potęć, którą spotkaliśmy podczas spaceru z 2-letnią córką Alicją. – Zupełnie przez przypadek trafiliśmy na ogłoszenie w sprawie mieszkania w Internecie. 3,5 tysiąca złotych za metr kwadratowy to atrakcyjna cena. W Lublinie np. na Marinie mieszkania były wówczas droższe.
– Rok temu przeprowadziliśmy się tutaj ze Świdnika – opowiada pani Małgorzata, kolejna z lokatorek jednego z bloków znajdujących się w pobliżu Urzędu Gminy Głusk w Dominowie. Kobieta przyznaje, że w jej przypadku także jednym z powodów podjęcia decyzji do zakupie mieszkania w Dominowie była cena. – Tutaj mamy mieszkanie o powierzchni 50 metrów kwadratowych, a w tej cenie w Świdniku pewnie tylko jakieś ok. 30 metrowe mieszkanie moglibyśmy kupić. Pracujemy w Lublinie to i tak czy to z Dominowa, czy ze Świdnika byśmy dojeżdżali.
Osiedle mieszkaniowe w okolicach siedziby władz gminy Głusk rozbudowuje się. – Działki w tej okolicy były przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną i te budynki już powstały – mówi Jacek Anasiewicz, wójt gminy Głusk. – Teraz zaś są w budowie domy jednorodzinne.
W pobliżu osiedla jest plac zabaw, przychodnia zdrowia, poczta i sklep spożywczy. Jest żłobek i apteka.
– Przydałyby się jeszcze sklep z odzieżą i fryzjer – dodaje Kamila Osmolińska-Urbaniak z sąsiadującej z Dominowem ul. Abramowickiej w Lublinie. – Jak zaczęła działać w Dominowie przychodnia, to się tutaj przepisałam od lekarza z Lublina. Nie ma kolejek, a poza tym z domu mam bliżej.
Mieszkańców Dominowa zapewne będzie przybywać. W pobliżu gmina ma bowiem jeszcze 3-hektarową działkę przeznaczoną pod zabudowę wielorodzinną. – Będziemy ją sprzedawać raczej już w przyszłym roku – zapowiada wójt Anasiewicz, który przyznaje, że rokrocznie mieszkańców gminy jest średnio o 300 osób więcej. – W 2017 r. liczba mieszkańców zwiększyła się o 350 osób, zaś już w tym roku, do końca marca sprowadziło się do naszej gminy 110 osób.