Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zakaz ruchu nie obowiązuje tylko mieszkańców. (Wojciech Nieśpiałowski)
Droga Pliszczyn – Sobianowice (pow. lubelski) od lat należy do najbardziej dziurawych w województwie. W tym roku, po zimie, dziury są największe od lat. Z tego powodu droga została właśnie zamknięta dla ruchu.
W minionych latach wielokrotnie pisaliśmy o złym stanie tej drogi. Naprawa kończyła się zwykle na prowizorycznym łataniu dziur. – Ubytki są tak duże, że w końcu drogę zamknięto – napisał do nas Karol Dempich.
Policja miała już dość interwencji mieszkańców w sprawie fatalnego stanu nawierzchni. 25 kwietnia na miejscu była komisja składająca się z policjantów oraz pracownika Zarządu Dróg Powiatowych w Lublinie.
– Po wizji lokalnej, ze względu na ubytki nawierzchni i występowanie dużych przełomów musieliśmy zamknąć drogę. Remont potrwa do końca czerwca. Zakaz ruchu nie dotyczy mieszkańców, którzy muszą dojeżdżać do swoich domów – mówi Anna Woźnicka, zast. dyr. ZDP w Lublinie.
Drogowcy do końca czerwca muszą przywrócić ruch. – Nie ma jednak mowy o gruntownej odnowie. Możemy jedynie przeprowadzić remonty cząstkowe – dodaje Woźnicka.
Policja miała już dość interwencji mieszkańców w sprawie fatalnego stanu nawierzchni. 25 kwietnia na miejscu była komisja składająca się z policjantów oraz pracownika Zarządu Dróg Powiatowych w Lublinie.
– Po wizji lokalnej, ze względu na ubytki nawierzchni i występowanie dużych przełomów musieliśmy zamknąć drogę. Remont potrwa do końca czerwca. Zakaz ruchu nie dotyczy mieszkańców, którzy muszą dojeżdżać do swoich domów – mówi Anna Woźnicka, zast. dyr. ZDP w Lublinie.
Drogowcy do końca czerwca muszą przywrócić ruch. – Nie ma jednak mowy o gruntownej odnowie. Możemy jedynie przeprowadzić remonty cząstkowe – dodaje Woźnicka.
