Jeszcze w czerwcu poznamy wyniki poszukiwań gazu łupkowego w Syczynie. Orlen jest na ostatnim etapie badań. Wczoraj zaprezentował nowe wiercenia w okolicach Uścimowa.
– O wynikach prac będzie można mówić za jakieś dwa tygodnie – mówi Wiesław Prugar, prezes spółki Orlen Upstream, która realizuje poszukiwania. – Nie należy spieszyć się z ocenami, dopóki szczelinowanie nie dobiegnie końca. Na razie jednak wszystko idzie zgodnie z planem. Skała zachowuje się nawet lepiej, niż oczekiwaliśmy. Nie natrafiliśmy na trudności, które miały inne firmy.
Po szczelinowaniu okaże się, czy łupki w Syczynie warto eksploatować. Orlen należy do najbardziej aktywnych poszukiwaczy gazu łupkowego w naszym regionie. Firma ma w sumie sześć koncesji. Wykonała już sześć odwiertów. Siódmy powstaje w okolicach Uścimowa (pow. lubartowski).
– W tej chwili jesteśmy na głębokości 2 tys. metrów – mówi Magdalena Piątkowska, dyrektor Biura Operacji Orlen Upstream. – Planujemy dotrzeć na głębokość 3500 m, gdzie średnica odwiertu będzie miała niecałe 13 cm. Wiertnia pracuje 24 godziny na dobę. Wszystkie prace potrwają 45 dni.
Później z odwiertu pobrane zostaną próbki skał. Trafią do laboratorium, gdzie przez kilka miesięcy będą badane. Jesienią można się spodziewać wyników. Wtedy okaże się, czy poszukiwania w Uścimowie będą kontynuowane.
– W tym rejonie mamy do czynienia z bogactwem surowców i bardzo delikatnym środowiskiem – zwraca uwagę prof. Marian Harasimiuk, geolog z UMCS. – Jest ono wyjątkowo czułe na najmniejsze zmiany w stosunkach wodnych. Badanie i ewentualna eksploatacja będą więc dużym wyzwaniem dla firmy.
Zagrożenia mogą się pojawić m.in. na etapie szczelinowania. Dlatego cały odwiert otaczany jest betonowym "płaszczem”. Przedstawiciele Orlen Upstream zapewniają również, że płyn wtłaczany w skały nie jest szkodliwy dla środowiska.
– Pracujemy w oparciu o czystą wodę z piaskiem ze śladową ilością dodatków – mówi Prugar. – Wśród nich jest np. biodegradowalny żel, czy odrobina kwasu solnego. Mieszanka, która wraca na powierzchnię, jest oczyszczana i ponownie wykorzystywana.
Odwiert w Uścimowie to nie koniec. W ciągu paru tygodni firma powinna rozpocząć wiercenia w miejscowości Dobrzyniów. Z kolei w Berejowie szykuje się do rozpoczęcia szczelinowania.