Marszałek województwa kupił dom. Nowym samochodem jeździ prezydent Chełma. Stopniały za to oszczędności prezydentów Białej Podlaskiej i Lublina.
– Postanowiłem kupić pół bliźniaka w Lublinie, kiedy dowiedziałem się, że będziemy mieli drugą latorośl – mówi marszałek województwa Krzysztof Hetman (PSL).
Budynek o pow. 204 mkw. samorządowiec wycenił na 710 tys. zł. Na zakup wziął 500 tys. zł kredytu hipotecznego. Córeczka urodziła się mu się w ubiegłym tygodniu.
Domu nie ma już natomiast wicemarszałek Krzysztof Grabczuk (PO). Ma za to mieszkanie (91 mkw. warte 520 tys. zł). Wziął na nie z synem i żoną 54 tys. franków szwajcarskich kredytu. Znacznie stopniały mu też oszczędności – z 230 tys. zł, które miał na koncie rok temu, zostało mu tylko 5 tys. zł i 15 tys. euro. Pozbył się również akcji PGE, które rok temu wycenił na 46 tys. zł. Jako wicemarszałek zarobił 188 tys. zł.
Marcin Zamoyski, prezydent Zamościa, też może pochwalić się gospodarstwem rolnym (warte 324 tys. zł), z którego w 2011 roku miał 1,4 mln zł (nie napisał czy dochodu, czy przychodu). Wśród prezydentów miast Zamoyski ma również największe oszczędności – 258 tys. zł.
Nowym samochodem jeździ za to prezydent Chełma Agata Fisz. To honda CR-V z 2011 roku warta ok. 100 tys. zł. Wcześniej Fisz miała osobową skodę fabię sedan z 2003 r. Na zakup auta wzięła kredyt. Do spłaty pozostało jej ok. 19 tys. zł. W zeszłym roku Agata Fisz zarobiła ponad 162 tys. zł (prawie 30 tys. zł więcej niż w 2010 r.).
Mniej zaoszczędzonych pieniędzy ma też Krzysztof Żuk, prezydent Lublina (10 tys. zł w porównaniu z wpisanymi rok temu 48,5 tys. zł). Żuk zarobił za kierowanie miastem 172,6 tys. zł oraz 82 tys. zł za m. in. pracę w radach nadzorczych spółek. Ma hondę accord (2008) i citroëna C4 (2009). Oba kupione na kredyt
Mniej zarobił prezydent Puław Janusz Grobel. Rok temu za pracę w ratuszu wpisał 181 tys. zł, teraz tylko 163 tys. zł.
*W większości przypadków majątek wyliczony przez samorządowców to współwłasność małżeńska