Dwie kamery właśnie zaczęły śledzić to, co się dzieje na dęblińskim dworcu. Ale to dopiero początek. Kolej planuje rozbudowę sieci monitoringu w tej okolicy.
Po remoncie kolej zdecydowała się na objęcie dęblińskiego dworca systemem monitoringu. Pierwsza z kamer została zamontowana na pierwszym peronie. Śledzi ona to, co się dzieje bezpośrednio przed dworcowymi budynkami. Druga jest wewnątrz budynku i obserwuje odnowioną poczekalnię.
- To nie wszystko. System będzie rozbudowywany - zapewnia Dariusz Zduńczuk, dyrektor Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA w Lublinie. - Absolutne minimum to cztery kamery, które być może uda się zamontować jeszcze w tym roku.
Gdzie będą umieszczone dwie następne kamery? Konkretnego miejsca jeszcze nie wyznaczono. Prawdopodobnie jedna z nich będzie umieszczona przed dworcem - od strony wyjścia do miasta i przystanków autobusowych.
- Zebraliśmy już podpowiedzi specjalistów, co do wyboru miejsca, w których warto byłoby zamontować kamery. Wszystkie są trafne. Teraz czekamy jeszcze na sugestie firmy, która instaluje monitoring. Chcemy, żeby kamery śledziły możliwie jak największy obszar dworca - dodaje dyrektor Zduńczuk.
Ostatnia z kamer miałaby być tak ustawiona, aby pokazywać obraz z pozostałych peronów. Kolej w najbliższym czasie planuje także przeniesienie na dworzec centrum monitoringu. W tej chwili jest zlokalizowane w oddalonej o kilkaset metrów siedzibie terenowych administratorów Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami PKP SA w Lublinie. •