Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Chodzi o Browar z Zwierzyńcu. Zamojski starosta Henryk Matej wydzierżawił go lubelskiej firmie rok temu na 25 lat. Jak pisaliśmy w sobotę, Najwyższa Izba Kontroli zaproponowała rozwiązać umowę z Perłą – Browarami Lubelskimi SA.
Według NIK Matej nie powinien przekazać nieruchomości należącej do państwa bez przetargu. W dodatku on i pracownicy starostwa nie zadbali żeby w umowie były zapisy, które zapewnią produkcję piwa w Zwierzyńcu. Matej nie zgadza się z opinią kontrolerów.
- Zarzut NIK co do wynegocjowania przez Spółkę korzystniejszych postanowień umownych w zakresie dotyczącym utrzymania na określonym poziomie produkcji piwa oraz zatrudnienia w Browarze nie znajduje uzasadnienia – oświadczyły dzisiaj władze spółki. Dodaje, że nie są uprawnione, żeby oceniać działania starosty.
- Przy prowadzeniu jakichkolwiek negocjacji z partnerami biznesowymi oraz przy zawieraniu umów Spółka Perła Browary Lubelskie S.A. kieruje się zasadami legalności, gospodarności oraz rzetelności – czytamy w oświadczeniu.
Perła nie ma sprecyzowanych planów co do przyszłości browaru w Zwierzyńcu. Z ponad 30 pracowników w zwierzynieckim browarze zostało kilkunastu.
- Zarzut NIK co do wynegocjowania przez Spółkę korzystniejszych postanowień umownych w zakresie dotyczącym utrzymania na określonym poziomie produkcji piwa oraz zatrudnienia w Browarze nie znajduje uzasadnienia – oświadczyły dzisiaj władze spółki. Dodaje, że nie są uprawnione, żeby oceniać działania starosty.
- Przy prowadzeniu jakichkolwiek negocjacji z partnerami biznesowymi oraz przy zawieraniu umów Spółka Perła Browary Lubelskie S.A. kieruje się zasadami legalności, gospodarności oraz rzetelności – czytamy w oświadczeniu.
Perła nie ma sprecyzowanych planów co do przyszłości browaru w Zwierzyńcu. Z ponad 30 pracowników w zwierzynieckim browarze zostało kilkunastu.
