Park Ludowy był w sobotę jak wielki tor nieszczęść i wypadków. Odbywały się tam okręgowe zawody w ramach XXX Ogólnopolskie Mistrzostwa Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża. Uczestnicy musieli pomagać i ratować osoby potłuczone, poparzone, nieprzytomne, omdlałe, ranne i połamane. Na szczęscie byli to tylko pozoranci.
– Etap okręgowy Mistrzostw Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża to wydarzenie, podczas którego drużyny ze szkół z całego województwa, mierzy się w sytuacjach związanych z różnego rodzaju wypadkami, które na co dzień w naszym życiu mogą się wydarzyć. Uczestnicy mają za zadanie jak najlepiej udzielić pomocy poszkodowanym, w tym wypadku zdarzenia są zainscenizowane bardzo profesjonalnie i realistycznie. Wygrani etapu okregowego będą reprezentować Lubelszczyznę w finale mistrzostw polski, które odbędą się już 8 czerwca w Lublinie na Placu Teatralnym – wyjaśnia Maciej Budka, dyrektor Lubelskiego Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża.
Do okręgowego etapu XXX Ogólnopolskich Mistrzostw Pierwszej Pomocy PCK przystąpiło dwanaście drużyn. Każda z nich musiała dotrzeć do stacji przygotowanych w alejkach parku. Uczestnicy byli widoczni pośród zieleni, mieli na sobie kamizelki z logo PCK oraz torby medyczne wypełnione środkami opatrunkowymi, kocami termicznymi, bandażami oraz środkami pierwszej pomocy.
– Nie bałabym się udzielić pomocy w prawdziwych warunkach. Myślę, że z moim poziomem wiedzy w tym zakresie poradziłabym sobie bez problemu. Uczę się regularnie, pierwsza pomoc jest dziedziną, którą trzeba cały czas odświeżać i ja to robię – zapewniaZosia Źrebiec, uczennica XXIII Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie.
Natalia Budzyńska i Julia Marciniak są uczennicami II Liceum Ogólnokształcącego w Lubartowie. Największą trudność, podczas wszystkich konkurencji sprawił im testem wiedzy. Bo pytania, jak oceniły, były podchwytliwe, więc należało nad nimi zastanawiać, a czasu było niewiele. Z udzielaniem pierwszej pomocy dziewczyny poradziły sobie bardzo dobrze. Uważają, że wtedy działa się „na żywioł”, robi się to co ma sie wyuczone.
Konkurencje wzbudzały duże zainteresowanie wśród spacerowiczów. Wielu z nich zatrzymywało się, by popatrzeć.
– Siedzimy sobie i obserwujemy. Przed chwilą upadł chłopak i udzielona mu została pierwsza pomoc. Dziewczyna sprawdzała mu puls i oddech oraz wzywała pomoc. Chyba wszystko dobrze zrobili, bo poprzedni ułożyli nieprawidłowo poszkodowanego w pozycji bezpiecznej – komentowała pani Zofia.
Sędzia główny Anna Nowak-Kowal podkreśliła, że najważniejsza podczas udzielania pierwszej pomocy jest umiejętność jej wykonania, po rozpoznaniu oznak danego urazu i przypadku.
– Najważniejsza jest umiejętność udzielenia pomocy na ulicy, w domu czy pracy. Po to, by każdy z nas czuł się bezpiecznie, miał pewność, że znajdzie sie ktoś mający wiedzę jak nam pomóc np. w sytuacji zawału, udaru czy złamania kończyny. Jeśli rozpoczniemy działania natychmiast po urazie, mamy szanse na uratowanie czyjegoś życia, a takich ludzi jest naprawde dużo – przekonuje Anna Nowak-Kowal.
W eliminacjach okręgowych XXX Ogólnopolskich Mistrzostw Pierwszej Pomocy Polskiego Czerwonego Krzyża pierwsze miejsce zdobyło I Liceum Ogólnokształcące im. ONZ w Biłgoraju, miejsce drugie przypadło II Liceum Ogólnokształcącemu im. Stanisława Staszica w Hrubieszowie, miejsce trzecie zajęło I Liceum Ogólnokształcące im. Bartosza Głowackiego w Tomaszowie Lubelskim.
Informacje dotyczące udzielania pierwszej pomocy można znaleźć na stronie Polskiej Rady Resuscytacji.