

Po kilku miesiącach procesu apelacyjnego dziś Sąd Okręgowy w Kielcach wydał postanowienie w sprawie Andrzeja Wnuka. Wyrok za składanie nieprawdziwych zeznań został utrzymany w mocy. Od zarzutu tworzenia fałszywych dowodów były prezydent Zamościa został uniewinniony.

– Sąd utrzymał w mocy wyrok skazujący dotyczący składania fałszywych zeznań, a jednocześnie uniewinnił oskarżonego od czynów zarzucanych w punkcie drugim, uznając, że te z punktu pierwszego je wyczerpują – informuje Jan Klocek, rzecznik Sądu Okręgowegow Kielcach.
Dodaje, że ostatecznie, prawomocnym już postanowieniem b. prezydent Zamościa został skazany na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata z obowiązkiem „pisemnego informowania sądu o przebiegu okresu próby poprzez składanie co sześć miesięcy pisemnych sprawozdań”. Uchylona została natomiast orzeczona w pierwszej instancji kara grzywny w wysokości 25 tys. zł. Andrzej Wnuk ma jedynie pokryć koszty sądowe apelacji, którą złożył po postanowieniu z lipca zeszłego roku.
– Postanowienie jest prawomocne. Oczywiście stronom postępowania przysługuje prawo złożenia kasacji – podsumowuje sędzia Klocek.
Czy Andrzej Wnuk z tej możliwości skorzysta? – Nie zgadzam się z wyrokiem, bo czuję się niewinny, więc na pewno złożę kasację – powiedział w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.
Zapowiedział jednocześnie, że jeszcze dzisiaj złoży rezygnację z funkcji dyrektora szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, którą objał w sierpniu zeszłego roku, najpierw jako pełniący obowiązki, a później wygrywając konkurs ogłoszony przez Urząd Marszałkowski w Lublinie.
Przypomnijmy, że sprawa, która Andrzeja Wnuka zaprowadziła przed sąd ma swój początek jeszcze w 2016 roku. Zamojscy radni mieli wtedy głosować nad pozbawieniem mandatu radnego Marka Kudeli (wówczas był członkiem Platformy Obywatelskiej, dziś jest bezpartyjny, po ostatnich wyborach samorządowych został wiceprezydentem Zamościa). Bo wcześniej pojawiły się informacje, że nie mieszka w Zamościu, a w pobliskim Sitańcu. Dowodem miało być m.in. nagranie wideo przekazane radnym przed sesją.
Podczas obrad Kudela, który ostatecznie mandatu wówczas nie stracił, stwierdził, że to prezydent Zamościa nagrywał jego i jego rodzinę kamerą samochodową. Wnuk zapewniał, że nagranie otrzymał od człowieka, który przyniósł je na pendrivie do urzędu. Była ostra wymiana zdań, a jakiś czas później prezydent Zamościa, zarzucając adwersarzowi zniesławienie, skierował przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia. Proces przegrał. Prawomocnie. Sąd uznał wypowiedzi Kudeli za prawdziwe.
Wtedy rozpoczęło się prokuratorskie śledztwo. Wszczęto je po zawiadomieniu złożonym w lipcu 2018 roku w Prokuraturze Rejonowej w Zamościu przez pełnomocnika Marka Kudeli. Prawnik informował o możliwości popełnienia przez Andrzeja Wnuka przestępstwa polegającego na składaniu przez niego fałszywych zeznań w postępowaniu sądowym oraz fabrykowaniu dowodów.
W maju 2020 sprawę przejęli śledczy z Siedlec, a jesienią tego samego roku przedstawili Wnukowi zarzuty składania fałszywych zeznań.
Wątek tworzenia dowodów został umorzony, jednak po zażaleniu na to postanowienie zamojski sąd zlecił prokuraturze uzupełnienie materiału dowodowego. Tak też się stało. W efekcie Andrzej Wnuk usłyszał nowe zarzuty, w lipcu 2023 roku został oskarżony, w maju 2024 ruszył jego proces w Kielcach, w lipcu zapadł wyrok skazujący w pierwszej instancji, a teraz również w drugiej, już prawomocny.
Andrzej Wnuk zgodził się, by podawać jego pełne imię i nazwisko.
W piątek po południu Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka poinformował, że rezygnacja Andrzeja Wnuka z funkcji dyrektora szpitala w Radecznicy została przez Zarząd Województwa Lubelskiego przyjęta.
