

To pierwsza porażka Górnika za kadencji Artura Bożyka. Jest ona tym bardziej bolesna, bo została poniesiona w konfrontacji ze zdecydowanie niżej notowanym przeciwnikiem.

Przyjezdne zapewniły sobie komplet punktów, po samobójczym trafieniu Roksany Ratajczyk, która nieszczęśliwie przecięła mocnie wstrzelenie piłki w pole karne.
To była właściwie jedyna dogodna do zdobycia gola okazja w wykonaniu piłkarek Rekordu. Gospodynie nie miały ich wcale więcej, chociaż dobre sytuacje zmarnowały m.in. Klaudia Lefeld czy Paulina Tomasiak.
GKS Górnik Łęczna – Rekord Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
Bramka: Ratajczyk (9 samobójcza).
Górnik: Piątek – Ratajczyk, Zawadzka, Kazanowska, Głąb, Kirsch-Downs, Kłoda, Lefeld, Skupień (66 Ostrowska), Tomasiak, Piętakiewicz.
Rekord – Ptaszek – Glinka, Dębińska (70 Szafran), Długołęcka, Gutowska (70 Jaszek), Jendrzejczyk, Zgoda, Krzyżanowska, Witkowska, Piekarska, Bednarek (70 Sikora)
Żółte kartki: Skupień, Kazanowska – Glinka, Krzyżanowska. Widzów: 80.
