

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 39-letni mieszkaniec powiatu włodawskiego. Jego dalszą jazdę pod wpływem zakończyli ratownicy medyczni.

W piątek po godzinie 21 włodawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy, który podczas jazdy uszkodził dwa znaki drogowe i po prostu odjechał. Prawdopodobnie był nietrzeźwy. Po chwili otrzymali zgłoszenie, że załoga karetki pogotowia odebrała kierowcy kluczyki do auta. Wysłany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie.
– Mundurowi ustalili, że ratownicy z karetki jechali za pojazdem, który nie trzymał toru jazdy i uszkodził znak drogowy. Następnie uniemożliwili mu dalszą jazdę zabierając kluczyki – informuje aspirant Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji.
Badanie alkomatem wykazało prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił prosto do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia, wysokie kary finansowe oraz utrata prawa jazdy.
