Jeszcze nie wiadomo jak będzie przebiegał protest. Wezmą w nim udział głównie związkowcy z "Solidarności”, którzy domagają się większych podwyżek.
Niewykluczone jednak, że mieszkańcy naszego województwa nie dostaną jutro ani nie wyślą żadnych przesyłek. Co wtedy?
- Postaramy się zapobiec paraliżowi. Jesteśmy przygotowani na najgorsze - zapewnia Elżbieta Mroczkowska, rzecznik Poczty w Lublinie. - W razie konieczności zostaną uruchomione służby zastępcze. Roznoszeniem emerytur i sortowaniem przesyłek zajmą się pracownicy administracyjni - tłumaczy.
Związkowcy z \"Solidarności\" protestują, poniewż nie akceptują porozumienia, które podpisały inne związki zawodowe.
"Solidarność" zgadza się na kwotę zaproponowaną przez dyrekcję, ale nie akceptuje terminu jej wypłaty. - Chcemy podwyżki od stycznia bieżącego roku. Nie będziemy czekać kolejnych miesięcy - mówi Wojciech Bromke, przewodniczący "Solidarności” na Lubelszczyźnie.
(mfs)