Wczoraj podczas walnego zgromadzenia Cukrowni ''Krasnystaw'' stracił pracę jej prezes Jarosław Kocik. Stało się to za zgodą reprezentantów holdingu dysponujących większością głosów.
- To nie ma nic wspólnego z zamierzeniami ustabilizowania rynku cukru. Przyczyną jest w mojej ocenie utrata zdolności kierowania firmą - mówi Grzegorz Ryczek, prezes lubelsko-Małopolskiej Spółki Cukrowej.
Najważniejszą - przede wszystkim błędna decyzja o eksporcie 3 tys. ton cukru po zaniżonej cenie. To naraziło nas na ogromne straty. Mamy więc długi, ale inni mają znacznie większe - powiedział.
(zof)