Wracali z imprezy, wsiadlo ich za duzo, jechali za szybko. Kierowca roztrzaskal samochód o drzewo. Czworo mlodych ludzi zginelo na miejscu.
W niedziele, tuz po pólnocy, mieszkancy podlubelskiej Rudki Kozlowieckiej uslyszeli potezny huk. Wybiegli na szose. - To byl straszny widok. Na drodze lezaly porozrzucane ciala - opowiada jeden z mieszkanców.
Volkswagenem golfem z zamojską rejestracją jechalo sześcioro mlodych ludzi. Mozliwe, ze nawet siedmioro, bo mieszkancy Rudki tuz po wypadku widzieli mezczyzne uciekającego przez pola.
latek. Byli zmasakrowani. Wszyscy mieszkali w gminie Niemce. Po poludniu rodzina jednej z ofiar znalazla na miejscu tragedii szczątki ciala swej córki.
Wiecej szcześcia mial 25-letni wlaściciel auta, mieszkaniec Krasnobrodu. W ciezkim stanie trafil do szpitala, ma powazne urazy kregoslupa. Ostatni z poszkodowanych, 21-latek, doznal tylko niegroLnych obrazen. Lekarze wypuścili go do domu.
Mieszkancy Rudki przypuszczają, ze ofiar byloby mniej, gdyby karetka szybciej dotarla na miejsce. - Wypadek byl zglaszany policji kwadrans po pólnocy. Karetka dojechala tuz przed pierwszą w nocy. A przeciez do Lublina jest stąd tylko 17 kilometrów - mówi mieszkanka Rudki.