Rodzina Piątków ze wsi Majdany, będzie mogła wreszcie ruszyć z odbudową domu. Ich historię opisaliśmy wczoraj. Urzędnicy obiecali, że w najbliższych dniach przygotują ekspertyzę zalanego budynku. Bez tego powodzianie nie mogli uzyskać odszkodowania.
Dla rodziny, od trzech miesięcy mieszkającej w przyczepie, to duża ulga. – Wreszcie będziemy wiedzieć, na czym stoimy – mówi Monika Piątek. – Niech powiedzą, czy możemy remontować, czy trzeba budować od początku.
Do Urzędu Wojewódzkiego trafiło ponad sto spraw, dotyczących ekspertyz zalanych domów. Urzędnicy zapewniają, że do końca września uporają się ze wszystkimi.
Kłopotów mogą spodziewać się inspektorzy budowlani z Opola. To oni odpowiadali za pierwszą ocenę zniszczonych nieruchomości. – Przyjrzymy się Powiatowemu Inspektoratowi Budowlanemu – zapowiedział wczoraj w TVN24 główny inspektor budowlany Robert Dziewiński. – Praca była tam chyba niezbyt dobrze zorganizowana. W grę mogą wchodzić dymisje odpowiedzialnych za przedłużenie terminu wydania ekspertyzy.