Artyści zajmujący się rzeźbą, haftem, koronką, malarstwem oraz tańcami i muzyką ludową do tej pory działali na własny rachunek. Teraz zorganizowali się, by zrobić warsztaty dla dzieci i młodzieży.
– Wyszliśmy z inicjatywą utworzenia klubu, aby zintegrować rozproszone środowisko naszych twórców i wspólnie promować gminę – mówi Małgorzata Piskor, dyrektor Centrum Kultury, Promocji i Turystyki. – Chcemy, by nasi artyści mieli miejsce do spotkań, by się wspierali i wreszcie – żeby zaprezentowali się szerszemu gronu odbiorców. Ci ludzie dobrze sobie radzą, robią wspaniałe rzeczy a mieszkańcy gminy o nich nie wiedzą. A szkoda.
By to zmienić Centrum Kultury chce stworzyć warsztaty folklorystyczne dla dzieci i młodzieży. Zajęcia prowadziliby właśnie poniatowscy artyści.
– Oni chcą się podzielić swoimi umiejętnościami. To bardzo ważne – podkreśla dyr. Piskor. – Bo ci ludzie tworzą potencjał, którego nie można zmarnować. Być może w przyszłości powstanie sklep z rękodziełem artystycznym lub galeria sztuki.
Warsztaty planowane są na pierwszy kwartał przyszłego roku. – Wszystko zależy od tego, czy dostaniemy pieniądze z Unii Europejskiej na ten cel. Ale taki pilotażowy program warto by było uruchomić już w ferie zimowe, by sprawdzić, jak to działa – przekonuje dyr. Piskor.
Jednym z członków nowego Klubu jest Krystyna Sadowska, twórczyni ludowa z Poniatowej.– Chcemy, by w naszym mieście coś się działo – wyjaśnia pani Krystyna. – Należy promować to, co jest rodzime, co jest wyróżnikiem tego regionu. A nasza gmina ma tradycje, którymi może się poszczycić.
Pani Krystyna będzie uczyć młodzież szydełkowania. – Zaczniemy od robienia serwetek, serduszek, biżuterii. Obserwuję, że młodzi coraz bardziej interesują się rękodziełem, zwłaszcza jeśli wyrastają w domu z tradycjami – uważa artystka.