Już szukamy domków letniskowych i odosobnienia na lato. I wygląda na to, że wakacje znów, jak w ubiegłym roku, spędzimy głównie w kraju. Na szczycie lubelskiej listy miejsc rezerwowanych na lipiec i sierpień: Okuninka, Kazimierz Dolny, Krasnobród, Susiec i Zwierzyniec
– Miejsca na majówkę mam już wszystkie zarezerwowane. W pensjonacie i w domkach. Rezerwacje wakacyjne też już są, ale większe jest zainteresowanie domkami niż pensjonatem. Teraz mogę jednorazowo przyjąć 35 osób, ale przygotowujemy kolejne domki, więc gości będzie więcej – mówi pan Janusz, właściciel Domu Wczasowego Krasnobród przy ul. Zamojskiej. – To źle zabrzmi, ale epidemia mogłaby trwać, bo zeszłoroczny sezon był bardzo dobry. U mnie – komplet. Oby ten nie był gorszy – dodaje.
W branży turystycznej w Krasnobrodzie działa od ośmiu lat. Mówi, że ma gości z Kołobrzegu, Gdyni i Śląska. Ci ostatni żartują, że muszą się nawdychać powietrza, żeby zabrać trochę do domu.
Po doświadczeniach zeszłego lata przedsiębiorca przerobił pensjonat tak, by każde piętro miało oddzielne wejście i swoją kuchnię. To ma zapewnić gościom komfort odizolowania się od innych wypoczywających.
A właśnie tego szukają.
Okuninka i odludzie
– W tym roku zyskały mniejsze obiekty noclegowe, szczególnie domki. To jest numer jeden jeśli chodzi o najpopularniejsze kategorie. Ale turyści równie chętnie wybierają małe pensjonaty czy kwatery i prywatne pokoje, zaobserwowaliśmy również agro trend – mówi Kamila Miciuła, kierownik PR w portalu nocowanie.pl.
Ze statystyk nocowanie.pl wynika, że na lipiec i sierpień najczęściej rezerwujemy noclegi w: Okunince, Kazimierzu Dolnym, Krasnobrodzie, Suścu i Zwierzyńcu. Patrząc na cały rok, największą popularnością w naszym województwie cieszy się Kazimierz Dolny (39 proc. wszystkich pytań o noclegi w naszym regionie); Okuninka (23 proc.); Lublin (9 proc.); Zwierzyniec (7 proc.) i Nałęczów (5 proc.)
Gęś koło starego młyna
– Były telefony, ale rezerwacji jeszcze nie mam, bo ludzie wiedza, że ja wynajmuję tylko gdy jest ciepło. A jaka będzie pogoda na majówkę – to nie wiem. W ubiegłym roku dom nigdy nie stał pusty. Wypoczywały osoby, które już u mnie kiedyś były i tylko przedłużali pobyt, aż im się urlop kończył – mówi Teresa Grześnikowska, która od lat 90. ubiegłego wieku wynajmuje dom Koło Młyna w Wólce Łosinieckiej koło Suśca. – Przez te lata sezony były różne. Gdy konkurencji było mniej, to jeden gość jeszcze nie wyjechał, a drugi już się chciał wprowadzać. Tu jest odludzie, las, rzeka i moje zwierzęta. Największa ozdobą jest gęś, czujniejsza niż psy – dodaje pani Teresa, która ocenia, że kalendarz rezerwacji zapełni bliżej lata.
Letnicy na ratunek
Domki w Krasnobrodzie. Cicha okolica, świetny klimat. Tak reklamują swoją ofertę współwłaściciele firmy BMTour, którzy zachęcają do spędzenia wakacji w krasnobrodzkim Pszczelińcu. – W zeszłym sezonie wyszedłem na zero. Ale to był nasz pierwszy sezon. Wcześniej trzy domki były do dyspozycji współwłaścicieli. Wypoczywaliśmy sami z rodzinami albo nasi znajomi. W zeszłe lato zdecydowałem się jeden domek wynająć, żeby jakoś podreperować budżet. Nasza firma, tak jak cała branża, od roku stoi – mówi pan Mariusz, jeden z właścicieli BMTour.
Jeszcze nie ma rezerwacji na wynajem na lato ale planuje dać ogłoszenia. – Pandemia bardzo nas dotknęła, działamy w przewozach krajowych i zagranicznych. Woziliśmy przede wszystkim turystów – opowiada przedsiębiorca, który bardzo liczy, że letnicy przyjadą do Krasnobrodu i zamieszkają właśnie u niego.
Jak wynika ze statystyk częściej planują wyjazd mieszkańcy miast średniej wielkości, rzadziej wsi. 54 proc. planujących wakacje to osoby w wieku 35-54 lata. 57 proc. badanych planuje wypoczynek w Polsce; 70 proc. myśli o wyjazdach indywidualnych (dane za nocowanie.pl)