Dwóch motorowerzystów w wieku 26 i 44 lat zginęło w weekend w wypadkach drogowych. Ranny został też motocyklista w Puławach. 24-latek z powiatu puławskiego jechał bez kasku.
Do pierwszego tragicznego wypadku doszło w niedzielę rano w Michowie koło Lubartowa. Jak wstępnie ustalili policjanci 44-letni motorowerzysta z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi. Kierowca jednośladu przewrócił się i uderzył w krawężnik. Mimo reanimacji mężczyzna zmarł.
Drugi śmiertelny wypadek wydarzył się w sobotę w miejscowości Ryżki w powiecie łukowskim. 26-latek jadący motorowerem stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał z drogi i uderzył w betonowe ogrodzenie posesji. Następnie odbił się od niego i przewrócił na jezdnię.
Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala. Mimo reanimacji lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Z kolei w sobotę w Puławach ranny został motocyklista. 24-latek podczas jazdy Kawasaki ul. Komunalną podniósł przednie koło. Kiedy je opuszczał stracił panowie nad jednośladem i wywrócił się na pobocze. Nieprzytomny został przetransportowany do szpitala w Lublinie.
Z ustaleń policji wynika, ze jechał bez kasku.