Tragicznie zakończyła się w sobotę ok. godz. 15 sprzeczka między braćmi 42-letnim Stanisławem S. i niespełna o dziesięć lat od niego młodszym Januszem, którzy wycinali drzewa na posesji w Łopienniku Górnym, należącej do jednego z nich.
Nie wiadomo, co było przyczyną kłótni. Nie wiadomo także, czy Stanisław S. był trzeźwy, ponieważ uciekł i do niedzielnego popołudnia policji nie udało się go odnaleźć. (aba)