37-letni aspirant z parczewskiej policji został pogryziony w rękę przez narkomana.
Do niecodziennego zdarzenia doszło, gdy policjant przeszukiwał mężczyznę – dowiedział się wczoraj Dziennik. Przeszukiwany mężczyzna miał przy sobie marihuanę.
Pogryzionego funkcjonariusza przebadali lekarze z Kliniki Chorób Zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego imienia Jana Bożego w Lublinie. – Był bardzo wystraszony. Bał się, że doszło do zakażenia wirusem HIV – mówi prof. Roma Modrzewska, kierownik kliniki. – Badania zrobiliśmy w tempie ekspresowym.
Dla pewności powtórzyliśmy je dwa razy. Na szczęście, okazało się, że człowiek, który ugryzł policjanta nie był zakażony HIV. Owszem był narkomanem, ale nie każdy narkoman to nosiciel wirusa.
Nadkomisarz Bogdan Kamienowski z parczewskiej policji mówi, że funkcjonariusze w swojej pracy są coraz częściej narażeni na kontakty z narkomanami. – W Parczewie i okolicy mamy coraz więcej takich przypadków.
Trwa postępowanie wobec Sławomira M. Będzie odpowiadał za posiadanie narkotyków oraz naruszenie nietykalności cielesnej policjanta.