Sygnał, jaki dostaliśmy na skrzynkę redakcyjną, był krótki: sprawdźcie, kto podrzucił te opony. Do maila były dołączone zdjęcia używanych opon porzuconych, jak informował czytelnik, w okolicy ul. Cienistej nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie.
W informacji była także dokładna wskazówka, gdzie leżą opony, bo czytelnik dosłał też tzw. pinezkę do mapy Googla.
Zdjęcia wraz z notatką przekazujemy Straży Miejskiej. – Zajmiemy się sprawą, wyślemy na miejsce ekopartol – zapewnia nas w poniedziałek Robert Gogola, rzecznik prasowy SM Lublin. Później przyzna, że taki sam sygnał straż otrzymała od jednego z mieszkańców.
W piątek rzecznik oddzwania: – W okolicy ul. Porannej nasz patrol znalazł w sumie 22 opony, 17 leżało bliżej drogi, 5 było porzuconych w głębi. Dzięki numerom rejestracyjnym ustaliliśmy najpierw właścicieli opon, a tak doszliśmy do serwisu, w którym miały być przechowywane – relacjonuje rzecznik.
Dalsze postępowanie będzie prowadzić teraz II komisariat policji w Lublinie, do którego zostanie przesłana dokumentacja zebrana w tej sprawie przez strażników miejskich.